animalisttoo--0005--sloth-talk--large.thumb
Riennahera

Riennahera

Siedmiu wspaniałych czyli ciekawe linki # 5

Co tam w internecie ostatnio piszczy?

Oglądam właśnie na youtube film dokumentalny o leniwcach. Jest w nim na przykład o pani, która wychowywała małe osierocone leniwczątko, które dziesięć miesięcy hodowała na swoim ciele (były nierozłączne dla zdrowia zwierzątka) i dla którego przeprowadziła się z mieszkania w mieści w pobliże dżungli. Albo o wolontariuszach, którzy ratują leniwce na drogach. Jak to było, Gandalf? It is the small everyday deeds of ordinary folk that keep the darkness at bay. Small acts of kindness and love. Chociaż, powiedzmy sobie szczerze, w przypadku leniwca akty miłości nie są specjalnie trudne. One aż się proszą o opiekę i tulenie!

Zawsze bawi mnie, kiedy słyszę stwierdzenia typu “nigdy nie było tak źle jak teraz” i że to niedopuszczalne, że największe bogactwo należy do 1% ludzkości. Klasa rządząca przez wieki nie stanowiła więcej niż kilka procent społeczeństwa, a osobiście czuję się szczęśliwa, że będąc nikim szczególnym mam dostęp do wielu z tych samych dobrodziejstw cywilizacji, co dużo, dużo bogatsi ode mnie. Tak jak wyznaję wolność, równość i braterstwo jako wartości, tak nie wierzę, że świat naprawdę będzie tak kiedykolwiek funkcjonował. Przechodząc do treści właściwej, czyli do linku…Dwóch włoskich ekonomistów przeanalizowało dane podatników Florencji z 1474 i 2011 roku. Najbogatsi z tych podatników pochodzą z tych samych rodzin. Niemal sześćset lat później. Teraz jest zatem dokładnie tak samo źle, jak było sześćset lat temu. Chociaż pewnie wcale nie. Sama uważam, że jednak jest lepiej.

Czujesz się nieatrakcyjna? Twoje ciało odbiega od obowiązujących kanonów urody? Myślę, że po prostu żyjesz w złej epoce. Spójrz na przykład na najpiękniejsze kobiety na XVII-wiecznym angielskim dworze. Mnie od razu robi się przyjemniej, bo te ślicznotki z obrazów dzisiaj uznane byłyby w najlepszym razie za mało urodziwe.
Myślę, że mój niemały nos i dość obłe kształty mogłyby się cieszyć całkiem sporym powodzeniem w czasach Prerafaelitów, a okrągły i wypukły brzuch jest też żywcem wzięty z Sądu Ostatecznego Memlinga. I od razu żyje się milej.
Jaka jest Twoja epoka?

image

Skoro załatwiliśmy już kwestie wyglądu, to następna w kolejce czeka sława i kariera. Ja już chyba poradziłam sobie z zamartwianiem się, że dobiegam trzydziestki i niewiele w życiu osiągnęłam. Ale może komuś pomoże infografika, przedstawiająca kilka osób, które zna prawie każdy, a które potrzebowały sporo czasu, żeby odkryć swój potencjał. Np. Joseph Conrad, Van Gogh, Vera Wang czy Alan Rickman.
Choć dla mnie największą motywacją jest zawsze Sapkowski.

Nieco bez kontekstu, na facebooku znajomego znalazłam piękny wiersz Jamesa Galvina. Nie znam bliżej tego autora i jego twórczości, przemawia do mnie dlatego, że traktuje o pisaniu. Puenta wiersza chwyta mnie za serce podobnie gwałtownie jak poezja Dylana Thomasa i ma w sobie też coś z Vonnegutowskiej melancholii.
Puenta głosi:
Real events don’t have endings,
Only the stories about them do.

Mam nieco mieszane uczucia co do tego linku, ale sądzę, że wiele osób polubi zbiór komiksów o introwertykach. Wiele z nich wyraża moje własne odczucia i mentalność w stu procentach, dlatego też je polecam. Co mnie jednak trochę niepokoi, mam wrażenie, że zbiór jako taki ma nieco demotywujący wydźwięk. Z doświadczenia wiem, że dzięki pokonywaniu lęków i praktykowaniu interakcji z ludźmi, można być osobą czującą się najlepiej we własnej głowie z własnymi światami (to ja, to ja!), ale potrafiącą bez wielkiego bólu egzystować i w realu. Trzeba tylko praktykować.
Ale może wymagam zbyt głębokiego morału od zbioru śmiesznych komiksów…

Nie mam natomiast mieszanych uczuć wobec historyczno-literackiego komiksu Hark! A Vagrant, poruszającego między innymi takie tematy jak bale vs namiętność, skamieliny, morderstwa, baśnie i w ogóle. Jest sporo nawiązań do Jane Austen, więc jest dobrze.

No i kończymy dzisiaj Panem Darcy. Czy mogłoby być lepiej?

darcytimesmall

Podoba Ci się? Podaj dalej »

Newsletter

Subskrybuj Elfią Korespondencję

Czymże jest newsletter? Może być różnymi rzeczami. Może być sposobem na zawalenie skrzynki i wciskaniem swojego produktu przy każdej możliwej okazji. Może być wspaniałym narzędziem do budowania bliskiej relacji ze społecznością. Albo czymś pomiędzy. Czasem nawet czymś fajnym. I o to będę walczyć.

Zapraszam Cię do zapisania się na mój newsletter Elfia Korespondencja. Wchodzisz w to?

Administratorem danych osobowych podanych w formularzu jest Marta Dziok-Kaczyńska, Ellarion Cybernetics Ltd., Paul Street 86-90, London, United Kingdom. Zasady przetwarzania danych oraz Twoje uprawnienia z tym związane opisane są w polityce prywatności. Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA. Mają zastosowanie polityka prywatności oraz regulamin serwisu Google.
61923936_301827807423707_1414915001336679940_n copy

Autorka

Marta Dziok-Kaczyńska
Riennahera​

Nie chcę sprzedać Ci wizji perfekcyjnego życia jak ze strony w kolorowym czasopiśmie. Chcę być dobrą sobą i porządną osobą. Może Ty też?

Scroll to Top