Everyone is studying now, some of us also write bloody essays, we are all looking for distractions. I am so lazy and so tired I could procrastinate all the time, like in the picture below. Me and my dear Benzo were walking back from the gym (hence my bare face with no make up and absolutely weird, mismatching outfit, pardonnez-moi) and I saw that thing again. I don’t know what the purpose of the description is, but it is very cool nevertheless.
This is how I look during exams and the Evangelion essay writing:
jacket and necklace H&M, dress Internationale, leggins PRIMARK, shoes Deichmann
my new hairstyle which I don’t really like looks actually quite alright in the pictures :/
This is how I will look once I’m done:
And no, it is not last day od studying today. Though I would love that.
25 thoughts on “LAST DAY TODAY!”
Fryzurka ładna, wyglądasz w niej bardzo wiosennie, świeżo. 🙂
Też lubię Evangeliona (anime, mangi nie czytam). 🙂 Jednak faworytów mam nieco innych: BLOOD+ i Ergo proxy. 🙂
Pozdrawiam!
sa marmurki w primarku? u mnie nie ma :/
eseje powiadasz, ja mam 2 z religii, o kolonizacji, na czwartek.. i nie wiem nic i nie umiem wyszukac materialow. brawo dla mnie..
Great shoes. *
zazdroszczę marynarki ;))
Wisior i buty cudowne 🙂
Mi też od razu rzuciła się w oczy fryzurka, taka lekka. Marynarka też całkiem, całkiem
cudowna sukienka. pewnie jeszcze powiesz, że za grosze . 😀
Tak bez opaski…? 😉 Ale ładnie Ci w takim uczesaniu. Nie mniej jednak nadal intryguje mnie to „niedbałe” upięcie włosów na czele z tą nieszczęsną opaską :)Zawsze chciałam się móc tak uczesać ale nigdy mi to nie wyszło 🙁
Dzięki, idę próbować 🙂
I love the outfit! The shoes are amazing.
And your haircut looks fantastic.
Swietny outfit! pieknie sie marynarka komponuje z topem…
Ta sukienka – Prześliczna..do tego marynara – połączenie zniewalające..sznur korali – idealny dodatek 😀 No nic dodać, nic ująć 😀 Perfekcyjnie w każdym calu 😉
Good luck on your exams!
I like your outfit a lot – you look lovely amidst all the flowers. The shoes are great!
Good luck on your exams!
I like your outfit a lot – you look lovely amidst all the flowers. The shoes are great!
dziękuję bardzo za miłe słowa 🙂 aż mi się gęba ucieszyła :0
a gdzie będziesz się częściej zjawiać – w kościele czy pubie?? :D:D
świetna fryzurka;D bardzo ci w niej do twarzy;)))
podoba mi się marynarka i fajnie zestawiłaś ją z tym topem;)
powodzenia z egzaminami;*
[widzę, że nie tylko ja siędzę o tej porze i zamiast się uczyć blogi przeglądam;D
a ową wide bluzkę uwielbiam i do tej pory żałuję, że nie kupiłam 2 egzemplarzy (obu czarnych lub szarego, ale jako ówczesna – jakiś rok temu – antyfanka szarości wręcz nie mogłam na niś patrzeć)]
That’s exactly how I’m feeling. Your hair looks really cute!
Zawsze się zastanawiam gdzie mam odpowiedzieć na komentarz: no bo przecież jak napiszę go u siebie, pod tym wystawionym, nie mam pewności, że go komentator przeczyta; natomiast niezręcznie się czuję, jak pisząc komuś pod zdjęciem zaczynam od swoich mało istotnych spraw, a nie od razu o oceniam jego strój… a maila nie biorę w ogóle pod uwagę, bo nie jest to zazwyczaj takie ważne, by temu miłemu komuś zaśmiecać skrzynkę. No… Wyrzuciłam to z siebie 🙂 I tym właśnie razem napiszę tu: nawet nie wiesz jak się cieszę, że zauważyłaś Małą Mi, no bo cały dzień tak się czułam w tej fryzurze, ale nikt nie zwrócił na to uwagi 😀
I dodam jeszcze, że najabardziej poodoba mi się tu Twoja sukienka 🙂
lovely pictures i like this dress with legins.
B*
Hello! thank you for your comment! I didn’t know your blog, I’m glad I found it! I think you’re looking good! I love this outfit, the dress and the blue leggings and the shoes! Hope you have a nice day! greetings.
straszliwie mi się ta fryzura podoba! ps odpisałam Ci u mnie 🙂 dzięki za komentarz aż mnie zebrało na wspominki… pozdrawiam 🙂
mogę zaproponować wymianę linków?;D
pozdrawiam;*
dokładnie w takim sensie;D
w takim razie już dodaję;)
Bardzo podoba mi się jak zestawiłaś ze sobą ciuchy – mam te same gladiatorki i do tego stopnia irytuje mnie fakt, że mają zakryte palce, iż praktycznie w ogóle ich nie noszę, bo są dla mnie 'niedopasowywalne’ 😉
PS. Riennahera, tak zabójczo przypominasz mi moją kumpelę – Popka, która niestety aktualnie mieszka bardzo bardzo daleko, że zostaję Twoim obserwatorem, żeby móc sobie na Ciebie popatrzeć ;)))
ależ ładnie!