They say the more you have scheduled the more time you have for yourself as you plan better. I don’t know about that but I know it is 3:45 PM and I did not have my breakfast yet.
Thanks to Innes for being kind and taking some pictures.



Jest 15:45 a moje śniadanie jeszcze przede mną. Nie, nie spałam do popołudnia. Właściwie spałam tylko pomiędzy 2 a 7:30 rano.
Nie ma tu żadnego ekscytującego trendu ani rozmachu, są za to podkrążone oczy i senność.
Enjoy.
18 thoughts on “Black flowers, please.”
jak to nie ma trendu, są kwiaty i futerko ;>
na ostatnim zdjęciu wyglądasz jak elf. znaczy się, że pięknie.
zgadzam się w 100% z tą maksymą o planowaniu;)
to zabawne, że kiedy Ty narzekasz na swój wygląd, ja się nim zachwycam. Wyglądasz cudnie!
opaska, futerko i mamy oryginalne boho 🙂
fajna kwiatowa tunika;)
bardzo fajna opaska.
(o 15:45 to ja bym umarła bez śniadania ;p)
Ale u Ciebie ciepło… fajny, prosty look. A jak!
No ale taki błąd to trzeba byc chyba przyglupim, zeby zrobic taka literowke, ale ty pewnie taka jestes, wiec to bardzo dobrze rozumiesz, gratuluje 😀
Anusia
przepiękna tunika. świetne kolory 🙂
Kochanie, trzeba byc anonimowym polskim trollem,zeby sie tym podniecac na dwoch blogach 🙂
jak wiosennie i romantycznie. Podoba mi się połączenie tej tuniki z futrzakiem.
Pięknie wyglądasz, Indianka z Ciebie pełną parą 😉
jak nie ma, jak nie ma! kwiaty i futro! i jeszcze bezczelnie ta opaska 😛
romantiko 😉
Ale to są już stare trendy, nie jestem hip i hop na topie.
ja tam podkrążonyc oczu nie widzę, za to widzę świetną opaskę, szkoda, że kiedy tylko próbuje swoje nosić w ten sposób wyglądam durnie. Ty za to pierwsza klasa. i oczywiście plus za kwiaty.
bluzka świetna i futerko ^^
Podkrążone oczy, o których piszesz, i brak snu kojarzy mi się ze słowem „ciężko”. Ty, ubierając kwiaty dodałaś swojej osobie lekkości…
Kochanie, trzeba byc paszteciakiem zeby tak wygladac :D:D