Miałam napisać ten tekst po porodzie. Byłam wtedy zachwycona tym, że przeżyłam. Nie, szanse na nieprzeżycie w roku 2021 nie były zbyt duże. W 1921 może bym i umarła, ale nie skupiajmy się na takich szczegółach. Byłam zachwycona miękkością. Byłam zachwycona gojeniem się. Tym, że mogę sama dojść do łazienki i już nie boli jak schodzę...