Nie, nie zachłysnęłam się zachwytem Wielką Brytanią ani Anglią, przy okazji plując na ojczyznę. To druga część poprzedniego wpisu, w założeniu luźnego i rozrywkowego. Poprzednia dekada pokazała dobitnie, że nawet stateczni i rozsądni Brytyjczycy potrafią robić rzeczy głupie i irracjonalne. Brexit to oczywiście temat rzeka, nie wiadomo nawet gdzie zacząć. Ale i tak uważam, że...