Marta Dziok-Kaczyńska

23 maja, 2010

dress – sh; top – graffic; Jako żydokomuna laicka (wiadomo, czytam Wyborczą i będę głosować na Komorowskiego) postanowiłam w dzień święty nakarmić mego bożka konsumpcji i wybrać się do hipermarketu. Przeżyłam szok wielki, gdy ujrzałam świecący pustkami parking przy pobliskim Carrefourze. Dalszy Auchan był również zamknięty. Zrezygnowana udałam się więc lansować do jednej z niewielu...