




The Shoes – River Island; harem pants – New Yorker; cardigan – Primark;
Photos by Innes Morrison
Po raz pierwszy i możliwe że ostatni macie okazję zobaczyć kawałek mego ciała powyżej brzucha (zwanego Filipem Dobrym) i poniżej piersi. Drogi anonimie, daruj sobie komentarz o wałkach, grubości i innych. Ja to wszystko wiem. Ale trzeba przełamywać bariery i robić rzeczy, które nas przerażają. Na przykład wyjść na miasto w sportowym staniku. Chociażby po to, żeby zrozumieć czemu nie powinno się tego robić. Albo mieć motywację do ostrego treningu.
Po raz drugi natomiast prezentuję Buty. Szczerze mówiąc mam ochotę prezentować je teraz za każdym razem. A skoro mam ochotę, a blog jest mój to…Muahahahahahahahaha (demoniczny śmiech)! To kto wie 😉
A zdjęcia na parkingu bo zaczęło padać.
English: For the first and perhaps last time ever you might see that bit of my body between the rather big belly (or Philip The Good) and breast. I am aware my body is far from fit but hey, one has to cross own borders and be brave sometimes. And by being brave I mean hitting the town in my workout bra. Now I know it is not the best idea ever and I feel more like going to the gym. You see? Instant results.
For the second time you might admire The Shoes. I feel like I could have them in every single picture of me. And since it’s my blog after all…..(demonic laugh here)…we’ll see about that 😉
Pictures taken in Innes’s car park as it’s started raining
24 thoughts on “body issues”
sweter według mnie nie bardzo pasuje do reszty, choć cała reszta naprawdę super. a buty boskie i też pokazywałabym je w każdym poście (do czasu zakupienia jeszcze superowszych;)) może coś lżejszego i czarnego na górę? albo ciemnobrązowego z kolorze butów? ale ogólnie spoko.
Sposobowi, w jaki na Blipie reklamujesz swoje nowe wpisy, po prostu nie sposób się oprzeć!
PS Jest stanik, jest krzyż, no wypisz, wymaluj młoda Madonna!
cudowne sa te buty!
Nie no, wchodzę głodna tych tłuszczowych wałków, a tu lipa ;P. Buty robią wrażenie.
zajebiste 'walki’.
Gdzie te obiecane wałki no gdzie. Reklamujesz na blipie a potem lipa!Za to strojem nadrabiasz:))Bardzo na Tak!
dla mnie extra
ALE MASZ WAŁKI. O EZUUUUUUUUUUU
😀
Walki? Wiesz co to moze sie zamienimy na „walki” ktorych u Ciebie nie ma a u mnie sa w liczbie irytujacego jednego 😉
Buty sa przeboskie i z przyjemnoscia bede je ogladac na Tobie do kazdej nawet stylizacji :>
I pierwsza fota absolutely ROXX!!!!
O ale psikus, raz buty są brązowe, raz czarne.
Chyba zacznę podobnie się reklamować, widzę, ze to działa 😉
ojej, chciałabym mieć piersi, żeby móc je tak ładnie prezentować :(.
I obowiązkowo – jakiewałkigdziewałkijatuniczegoniewidzęEJJJ
I prezentuj te buty, bo są super!
Wow podziwiam za odwagę, ale nie kokietuj wałeczkami bo nikt ich tam nie widzi, za to piersi owszem – bardzo ładne 😉
czas porzucić tę rozrywkę jaką jest oglądanie cudzych blogów…
czas najwyższy. po co to robić skoro się nie widzi tego co powinno:(
słyszę „zwały” szukam zwałów i nie widzę, myślę, moze nad lub po tym szerkim skórzanym paskiem, który założyłaś na ten ciemny kombinezon…
oczywiście dalej było szybciej – piszesz biustonosz – myślę, ze pewnie boisz się biusciastych, bo wg nich może źle się odznacza pod bluzką…
no i jak ja mam oglądać blogi?
pozdrawiam,
Luiza Wierny Czytacz
ps. pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, starość to czy co?
The wedges are amazing. *
O wałkach już pisano, to ja o swetrze – cudny!
Like a virgin.
Niezłe buty:) ja niestety nawet z obcasem 3-4 cm. jestem wyższa od mojego chłopaka, ale co tam jemu to nie przeszkadza (mamy oboje po 170 cm.).
Z butami mam tak samo po domu mogę sobie biegać w każdym obuwiu inaczej jak wyjdę na ulicę- to jakaś zmowa….
Aha i daruj sobie wytykanie wałeczków i innych wyimaginowanych niedoskonałości w figurze- jesteś laska i tyle:)
Pozdrawiam Wiewiór.
Bardzo fajnie. Wałków, chociaż uparcie szukałem, nigdzie nie znalazłem ;p
Buty są czaderskie,mi bardzo podobasz się w tym sportowym staniku 😀
Całość bardzo mi się podoba. Sama bym tak się nie ubrała (wiadomo, wiek i te sprawy), ale u innych szalenie mi się podoba!!!
a mi się buty podobają, więc prezentuj je choćby nawet zimą:)
Kokietujesz z tymi wałkami. Widzę, że ten trend stanikowy jednak w Prima Aprilis nie umarł :>
chciałabym takie hmmm „wałki” [których za cholerę nie mogę znaleźć na zdjęciu, ale cóż]:>
jak dla mnie czysty seks! ;>
Ale ja nigdy nie twierdziłam, że mam dobry gust….
^^