Od dluzszego czas moje zycie toczy sie wsrod ksiazek o sredniowiecznych manuskryptach w kwiatkowej krainie mojego wyrka. Chyba, ze akurat musze byc na zajeciach. Zdjecie robilam rano przed lacina, przysiegam na Bestiariusz z Aberdeen,ze mam na sobie majtki i ze frywolnego podwiniecia nie widzialam na podgladzie. Mea culpa. Zgorszonych przepraszam i obiecuje sie poprawic. Jutro...