Photos by Kurt Langer Dzisiejsze zdjęcia są zrobione z zaskoczenia przez nieznajomą mi osobę. Otóż wracałam z sesji u Innesa, która jak wiadomo miała być ostatnią. Wyszłam z domu ubrana pięknie i lirycznie, targając walizkę z kilkoma zmianami ubrań, żeby wycisnąć z mego soki twórcze do granic możliwości. Oczywiście Szkocja to Szkocja, tam słoneczne popołudnie...