Photo by me Dzisiaj czas na mrożącą krew w żyłach historię wprost z ciemnych zakamarków mrocznego miasta grzechu (jeśli mam być zupełnie szczera to rzecz dzieje się w słoneczny letni dzień na otwartej przestrzeni, ale nie chciałam psuć zabawy). Rzecz dzieje się zeszłego roku, w lipcu, w Glasgow. Po ciężkiej zmianie wracałam z pracy o...