
thrifted coat, Topshop shoes
Photos by Ell and me
Nadszedł ten radosny czas w roku, gdy wszędzie gdzie tylko nie spojrzeć witają nas kolorowe lampeczki, reniferki, mikołajki i inne bałwany. Nadszedł grudzień i okres Christmas Parties.
Christmas Party to taka anglosaska odmiana Wigilii w zakładzie pracy (lub jakiejkolwiek mniej lub bardziej zorganizowanej grupie ludzi), tyle tylko, że zamiast łamania się opłatkiem, składania życzeń i śpiewania kolęd przy składkowym barszczyku, krokiecikach i innych pierniczkach polega na nażarciu się trzydaniowym obiadem i piciu, piciu, piciu. No i nie wypada na nich nie być.
Pierwsze Chistmas Party za mną.
Jeszcze dwie do zaliczenia.
A potem już tylko Sylwester (z małą przerwą na spędzone z rodziną Święta, które mają szansę być przerwą od picia).
Zblazowana nieświeża gęba sponsorowana przez napoje wyskokowe, niestrawność szpinakową, nieprzespaną noc i zepsuty, niewyłączalny kaloryfer w pokoju hotelowym.
Ja już chcę styczeń.
20 thoughts on “The Hangover”
To nie tylko anglosaska tradycja:D W moim polskim korpo to samo. Piciu, piciu, piciu a potem umieranie w autobusie do domu.
Bezkiziakowość idzie Ci coraz lepiej. Uwielbiam Cię w tym płaszczu. Wyglądasz agencko, jak z ruchu oporu i masz super koczek, i wcale nie jest on hipsterski, bo hipsterskie są tylko te koczki, po których widać, że są dziełem dnia bez szamponu:)
Uuu ale cudowny płaszcz!!
Piękną rudość masz na głowie! 🙂 Dodaje ognia nawet zmęczonej twarzy.
Mogę Ci moim zbalzowanym i nieświeżym ryjem przybić pjonę.
A potem zabrać ten fenomenalny płaszcz.
ja, na szczęście, takiego „Christmas Party” nie przeżyłam ;p
i ciesze się z tego grudnia, tegoroczne święta wydają mi się jakoś mniej skomercjalizowane niż do tej pory 🙂
fajny klimat zdjęciowy
A peruka i rajtuzy to skad?
oj tęsknię za nimi heh to były czasy… gorzej tylko następnego dnia iść po takiej bibie do pracy i spojrzeć kolegom z pracy w oczy..
płaszcz jest piękny, ale i tak wiem, że to tylko dlatego, że ty go nosisz!
generalnie i z taką miną wyglądasz pięknie:)
buty genialne ! 😉
Jest klasa, jest szyk!
Przede wszystkim piękne zdjęcia!
Wyglądasz świetnie, płaszczyk jest rewelacyjny 🙂
UWIELBIAM fryzure, wygladzasz zupelnie jak prawdziwa Mimbla!!!!!!!!!!!!! :)))))))))))
nadrabiam łydkami wszelkie chudości w innych miejscach 😛 a 173cm choinka to już jest jakiś konkret.
dziękuję za komentarz tak czy siak!
i dodaję sobie do obserwowanych (i zastanawiam się czemu nie zrobiłam tego wcześniej..)
Great pictures!! I love it!!
hej, wygladzasz tak..http://www.youtube.com/watch?v=2EIeUlvHAiM&ob=av2n.
a nawet lepiej, bo ta pani jest troche brzydka…a Ty to taka stokroteczka, nawet na kacu 🙂
Cudownie!!!! Wspaniale!!! boski płaszcz:*:*:
obserwuje z przyjemnością:) i zapraszam do obserwowania mojego blogu
★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrawiam i zapraszam do mnie:):*:*
haha, zastanawiałam się kogo mi przypominasz w tym płaszczu i ädchen sprawiła, że zaświeciła mi się żaróweczka – wypisz wymaluj Michelle Duboi z ruchu oporu! tylko beretu brakuje ;p
To jest już szczyt mych marzeń! Kolory są takie ładne, aż chce się oglądać, ten koczek idealnie pasuje do Twojej urody.:) Zostaję u Ciebie na dłużej.