Wiele rzeczy irytuje mnie w naszym szafiarskim półświatku, ale jedną z najbardziej denerwujących jest nadużywanie słowa ‘stylizacja’. Nie wiem zresztą, czy to tak naprawdę grzeszek typowy dla blogerów czy też przykład idzie ‘z góry’ czyli z tradycyjnych mediów, bo ‘stylizacja’ rządzi też w telewizji i prasie. Nikt już nie może po prostu założyć na siebie...