





Primark dress, bag and cardigan, Topshop shoes, snood knitted by my Mum
Photos by Ell and me
Tak sobie myślę, że nie jestem promyczkiem słońca ani Małą Księżniczką, która w kartoflu widzi diament, chociaż zawsze chciałam taka być. Jak ta piękna i radosna zmarła żona i matka, za którą wszyscy tęsknią w wielu dziewięstastowiecznych powieściach. Albo przynajmniej Elizabeth Bennet, która była tak żywa, że aż strach. Niestety wręcz przeciwnie, jestem bardzo często tym dziwacznym osowiałym poetą co gapi się na kruki i przeżywa, w najlepszym wypadku Panem Darcy co wygląda jakby się woził bo się wstydzi.
Ale skoro Gandalf Szary levelował na Białego to może jest jeszcze dla mnie nadzieja.
Zresztą kolor szary kojarzy mi się zawsze z byciem super kól, ubrania z All Saints Spitalfields zwykle są szarobure 😉
22 thoughts on “Gandalf Szary”
wspaniały sweter, wspaniały strój, wspaniałe zdjęcia!
Aj pięknie Ci w tych szarościach!!!
To jeden z licznych ulubionych kolorów moich 🙂
Uwielbiam Twoje notki, z przyjemnością się je czyta.
Kiecka śliczna.
Szarości! <3 Sweter ( a zresztą wszystko) chętnie bym Ci podkradła!
Szary jest uniwersalny i zawsze stylowy, to trzeba przyznać 🙂
Co nie założysz to i tak zawsze promienieje Ci ruda głowa:)
Śliczne masz włosy! 🙂
mnie sie bardzo podobasz w takich szarosciach,wogole pisz wiecej,bo bardzo lubie Cie czytac,wg mnie tworzysz jedne z najbardziej inteligentnych tekstow blogowych.
A bałam się, że zostanę dzisiaj skrytykowana za smęcenie 🙂 Dziękuję!
uroczo bzdurzysz i tyle 😉 ja sie od dawna utozsamialam z Darcy’m,jestem taka wersja dla ubogich,ale podobnie zajebiscie czuje sie srod ludzi ;D ladne te Twoje szarosci.pozdr
świetna stylizacja 😉
„Panem Darcy co wygląda jakby się woził bo się wstydzi” – genialne!:D do mnie też to pasuje. Masz tu piękne włosy, możesz napisać mniej więcej jak je doprowadzasz do takieo stanu? Często próbuję ułożyć grzywkę jak Ty i nie wychodzi, ale to chyba dlatego że mam zakola:/
Aga
Grzywkę prostuję prostownicą. Mam w tym momencie bardzo zniszczone i suche włosy, ale ułożone są fotogeniczne 🙂 Zwykle używam jedwabiu podczas suszenia i kręcę włosy lokówką, wtedy loki ładniej się trzymają. Do utrwalania używam Hegronu, który nie wygląda ładnie w butelce, ale bardzo mocno trzyma.
naprawdę tego nie widać, więc chyba nie są aż tak zniszczone;)
Zawsze lepsze to niż być Heathcliffem i walić głową w drzewo ;P Pozdrawiam
Czyli jednak zawsze mogłoby być gorzej 🙂
Piękna sukienka!
Zazdroszczę Ci tej prześlicznej sukienki! ;o I przyłączam się do prośby, abyś pisała więcej. W przeciwieństwie do większości blogerek, które powinny sobie zazwyczaj darować pisanie na blogu czegokolwiek, bo trudno mieć potem o nich dobrą opinię, Ty bardzo trafnie opisujesz świat, a Twoje teksty czyta się z przyjemnością. 🙂
zawsze to lepiej, niż być słodką jak Jane, której dobroć i szlachetność nie pozwalała w nikim dojrzeć niecnych zamiarów, bleeeeeee
Uwielbiam tu zaglądać <3
piękną masz sukienkę i włosy 😉