
Nie mam pojęcia, czemu takie przypinki nie są dostępne od lat w każdym sklepie, a pojawiły się dopiero niedawno. Dzięki nim przyzwoite buty zmieniają się w czadowe imprezowe buty na kółkach. Byłam tak podekscytowana świecidełkiem (jak każda mała sroczka), że potknęłam się przez cały wieczór tylko raz, i mimo moich wcześniejszych niezadowalających doświadczeń nawet w nich tańczyłam. Ba, wywijałam jak dzika.
Jedynym mankamentem było moje natarczywe wpatrywanie się we własne stopy.
Przypinki są moją nową obsesją i mam ochotę nosić je na kozakach, we włosach, wszędzie. Bo błyszczą się niczym klejnoty koronne i od razu czuję się bogato.

24 thoughts on “Iskry i błyski. Jak nadać butom nowego blasku.”
jej, świetny patent! przydalyby sie takie na (jak to mówi dr sheldon cooper ;p) saturnalia! haha szkoda tylko, że wpatruję się w świecące przypinki zamiast uczyć się łaciny…
Łacina jest super. To znaczy średniowieczna jest bardziej super, ale i tak super.
skad to wytrzasnelas,sroczko?;)
Z H&M.
Odmieniają wygląd buta, bardzo ciekawy pomysł 🙂
Mam te same! H&M stanął na wysokości zadanie
faktycznie zacne!
Hahaha.. Wyglądają świetnie <3
Świetne! 🙂 Uśmiałam się nieźle przy czytaniu notki, jesteś nieziemska! 😀
kurcz,e świetne są. bardzo prosty sposób na 'nowe’ szpilki! 🙂
Takie mikołajowe. 😀
Szałowe! :O
ja jako sroka jestem na tak:)
fajne fajne i świetny pomysł na D.I.Y
pozdrawiam
Piękne 🙂
Super pomysł, a propos świecidełek. Ja ostatnio odświeżyłam broszkę, którą można właśnie wykorzystać na wiele różnych sposób i dzięki temu nadać świeżości i połysku swoim ubraniom 🙂
Fajoskie przypinki!
ale, że to specjalne do butów takie czy spinki se przyprawiłaś? I czy nie odciskają się potem na butach. Niech powie ;>
Specjalne do butów i nie odciskają się.
Widziałam je ostatnio w H&M i nawet myślałam, żeby kupić (zakochałam się w tych Twoich i w kokardkach), ale uświadomiłam sobie, że… nie mam butów, do których mogłabym je przypiąć!
Chyba że jednak kupić i poczekać? Jeść nie woła 😉
A jakieś proste baletki? Albo jakiekolwiek szpilki.
juz mylalam ze to post sponsorowany, chyba ze Cie H&M sponsoruje.
Teraz padna Slowa Prawdy rodem z obuwniczego:
takie przypinki nowoscia nie sa, a. stare baby kolo 70 sie pytaja gdzie mozna kupic i czy mozna kupic bo one mialy jak byly mlode a teraz nie moga dostac, b. u szewca za rogiem maja calkiem spory asortyment. 😉
świetne !;)
WOW! Te przypinki są bardzo fajnym dodatkiem do butów. Nadają im zupełnie inny wygląd. Chyba polecę po świętach do H&M 😉