Marta Dziok-Kaczyńska

6 kwietnia, 2013

O miejscach szczególnie bliskich pisze mi się najciężej. Już w przypadku Glasgow i Edynburga nie było łatwo, ale kiedy myślę, co też mam do powiedzenia o moim rodzinnym Gdańsku, to jest tego tyle, że koniec końców w ogóle trudno mi się wysłowić. Mój Gdańsk jest majestatyczny niczym Kościół Mariacki i okrutny niczym gdańskie legendy. Jeśli...