Dzisiaj na blogu premiera parki, dzięki której dostałam pracę. Jak to możliwe?
Nowej pracy szukałam od dawien dawna. Na początku zakładałam, że następna będzie już tą wymarzoną i jak tylko ją dostanę będę szczęśliwa do końca życia. Naiwne założenie. Następnie zakładałam, że jakakolwiek inna praca sprawi, że będzie mi w życiu lepiej. Mało ambitnie. W końcu po miesiącach poszukiwań siadłam na pupie i zastanowiłam się na czym mi tak naprawdę zależy. Nie myślałam zbyt długo. Chciałam mieć nową parkę.
Mam tyle płaszczy i kurtek, że nowa parka była całkowicie zbędnym i nieusprawiedliwionym zakupem. Toteż obiecałam sobie, że dostanę jak zasłużę. A zasłużę, jak znajdę nową pracę. Nie oczekiwałam cudów, dotychczasowe poszukiwania rozciągnęły się w czasie na długo ponad rok. Jednak odpowiednia motywacja zmienia wszystko. Tydzień po tym jak na horyzoncie pojawiła się namacalna nagroda, a nie jakieś mrzonki o szczęściu i ambicjach, trzymałam w rękach kontrakt od nowego pracodawcy. Pozycja spełnia kilka marzeń (na przykład rozwiązuje kwestię gdzie mieszkać w Londynie) i być może otwiera drzwi do spełnienia w przyszłości kilku innych.
I to wszystko z powodu głupiego ciuszka. Moda ma moc.
Photos by Miss Playground and me






33 thoughts on “najważniejsza jest dobra motywacja”
ale co to za praca? 🙂
Jeszcze się trochę wstydzę mówić. Nie żeby było z nią cokolwiek nie tak, ale wszystko nowe, świeże i w ogóle 🙂 Zaczynam za tydzień.
to trzymam kciuki 🙂
Ta parka jest tak fantastycznie perfekcyjna…! Chcę taką i już!
A co to za wspaniała posada? 🙂
Jak wyżej 🙂
A skad masz buty? 🙂
Z Topshopu.
Strasznie ładne 🙂
Haha, wazne, ze taka ze finansuje zachcianki:)
Jej, parka czyni cuda 😀
też się tak motywuję. jak pisałam pracę licencjackę, to napisałam sobie karteczki, np. jak skończę ten rozdział, pójdę do fryzjera, jak skończę pracę całkowicie, kupię sobie torebkę itp. i przypięłam je na mojej ogromnej tablicy korkowej, ku motywacji. to naprawdę działa 🙂
obetnij tę sukienkę tak, żeby kończyła się przed kolanem i będziesz w niej wyglądała bosko. serio.
Zamierzałam ją dać do skrócenia jak będzie okazja, dzięki 🙂
Też bym skróciła sukienkę. A takie wyznaczanie sobie nagrody za osiągnięcie zamierzonego celu- świetny pomysł!
gratuluję 🙂 i życzę powodzenia!
kwiaty&parka. cudo.
Gratuluję i parki, i pracy.
Wohoo! Cieszę się bardzo, bardzo z powodu Twojej pracy!
Następnym razem w Londynie możesz spać u mnie 🙂
Gratulacje! Podczytuje Cie od niedawna, nie dla kwestii estetycznych (odmienne ustawienia + skrawki Anglii na Twoich zdjeciach powoduja mi bolesna tesknote), ale dla przyjemnosci czytania – piszesz wspaniale! Powinnas miec gdzies stala kolumne 😉
Ech, zebym ja tez miala taka parke, moze by rozdzial 'sie napisal’ 🙂
Parki są świetne, ale tak sobie myślę, że okryć wierzchnich to właściwie można mieć ilość minimalną. Jedna kurtka, jeden płaszcz (ja mam po dwie te rzeczy, ale zastanawiam się, po co). Taki mnie napadł minimalizm modowy (mimo że innych rzeczy, bluzek, spódnic, sukienek – mam wiele, oj, wiele).
powodzenia w pracy. pozdrawiam
Bardzo fajny miks kobiecości ze sportowym stylem 🙂
No to faktycznie moda ma moc 🙂 Parka świetna!
Wygladasz genialnie!! Twój styl jest mega oryginalny
♡ pozdrawiam:*
OLA
Gratuluję:) Skoro taki sposób działa, to chyba muszę zaplanować sobie podobne małe nagrody motywujące;)
gratuluję nowej pracy 🙂
Gratulacje!
Sukienka ma śliczny wzór;)
Wszystkie ograniczenia siedzą w naszych głowach… 😉
Świetnie… 🙂
Zazdroszczę nowej pracy bardziej niż (tym razem) parki :)))
Bardzo podoba mi sie outfit, gratuluje co do pracy! 🙂
http://vintagelilabelle.blogspot.com/
Gratuluję! Marzenia się jednak spełniają :)))
Choruję ostatnio na okulary przeciwsłoneczne… Może to się okaże rozwiązaniem wszystkich moich życiowych problemów ;)?
Gratuluję znalezienia pracy!