W przyszłym tygodniu minie pierwszy miesiąc mojego bezrobocia i spełnienia wyczekiwanego marzenia o odejściu z pracy. Wydaje mi się, jakby minął tydzień.

W dalszym ciągu jestem przekonana, że była to świetna decyzja. Nie będę jednak ukrywać, że rozwiązała wszystkie moje problemy z sobą i ze światem i udawać, że jestem szczęśliwa i spełniona dwadzieścia cztery godziny na dobę. Nie powiem, że nagle pojawił mi się jasny plan na to co dalej. Bo nie pojawił się. Wolność i wolny czas są wspaniałe, ale…Ale trzeba umieć sobie z nimi radzić.

Bywam w dużym stopniu zawiedziona sobą. Będąc osobą z podobnym do mojego temperamentem, potrzeba dużo wysiłku, by nie dać się myślom, że jestem beznadziejna. Zdarzyło mi się już w ciągu tego miesiąca płakać, że być może powinnam zacząć szukać nowego zajęcia, ponieważ nie wykorzystuję danego mi czasu TAK JAK POWINNAM.

bezrobocie

Myślę, że to ważne, żeby mówić sobie samemu, co się osiągnęło. Wpadłam na pomysł skromnego zmonetyzowania swoich umiejętności – po raz pierwszy w życiu. Zrobiłam w końcu live na instagramie – mały krok, ale duży efekt. Napisałam 4600 słów książki. To zdaje się mniej więcej tyle, co napisałam od stycznia do lipca. Przebyłam 40 km na pieszych wycieczkach. Tyle pamiętam, choć musiałam chyba jeszcze coś robić?

Wciąż mam uczucie niedosytu. Nie robię tyle ile powinnam. Nie wykorzystuję każdej chwili. Nie chwytam dnia. Często leżę w łóżku z grą lub serialem. Każdego dnia mówię sobie, że dzisiaj będzie ten dzień, kiedy będę bardzo produktywna i ogarnięta. Czasem się udaje. Czasem nawet od rana, innym razem od piętnastej. Jeszcze innym razem boję się wychodzić z domu.

Daleka jestem od twierdzenia, że problemy z głową da się wyleczyć przez aktywność fizyczną, ale dzięki niej dużo łatwiej jest sobie poukładać w głowie trochę rzeczy. W tych chwilach, kiedy czuję się słabo, sprawdzenie własnej wytrzymałości w fizycznym wymiarze dodaje otuchy. Odkrycie, że małe czynności powtarzane regularnie składają się na efekty, o które nigdy byśmy się nie podejrzewali, pozwala być trochę łagodniejszym dla siebie. Pozwala się trochę bardziej pokochać.

bezrobocie
bezrobocie

W tym tygodniu po raz pierwszy zatęskniłam za pracą. Na krótki moment, ale jednak. Nie za moją pracą, ale za jednym z elementów związanych z byciem w pracy, jakie znałam przez ostatnie cztery lata. Jechałam metrem w porannej godzinie szczytu. Perony i wagony wypełnione były mężczyznami w koszulach pod krawatem, zmierzających do biur na Bank czy London Bridge. Sama wybierałam się na wyprawę po lasach i wrzosowiskach, w stylówce na Kurta Cobaina. Czuła się niewidzialna dla świata spotkań i biznesu, który jeszcze chwilę temu był częścią mnie. Świata, który sama chciałam opuścić. Do którego właściwie nie spieszę się wracać. Uczucia jednak są uczuciami, ciężko oczekiwać od nich racjonalizmu.

Na pewno nauczyłam się kilku rzeczy. Warto być dla siebie dobrym. Bycie dla siebie złym w niczym nie pomaga. Duże decyzje nie rozwiązują problemów. One są dopiero początkiem ich rozwiązania.

Ale to dopiero miesiąc. Wszystko jeszcze przede mną. Wszystko się może zdarzyć.

bezrobocie

Podoba Ci się? Podaj dalej »

Newsletter

Subskrybuj Elfią Korespondencję

Czymże jest newsletter? Może być różnymi rzeczami. Może być sposobem na zawalenie skrzynki i wciskaniem swojego produktu przy każdej możliwej okazji. Może być wspaniałym narzędziem do budowania bliskiej relacji ze społecznością. Albo czymś pomiędzy. Czasem nawet czymś fajnym. I o to będę walczyć.

Zapraszam Cię do zapisania się na mój newsletter Elfia Korespondencja. Wchodzisz w to?

Administratorem danych osobowych podanych w formularzu jest Marta Dziok-Kaczyńska, Ellarion Cybernetics Ltd., Paul Street 86-90, London, United Kingdom. Zasady przetwarzania danych oraz Twoje uprawnienia z tym związane opisane są w polityce prywatności. Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA. Mają zastosowanie polityka prywatności oraz regulamin serwisu Google.
61923936_301827807423707_1414915001336679940_n copy

Autorka

Marta Dziok-Kaczyńska
Riennahera​

Nie chcę sprzedać Ci wizji perfekcyjnego życia jak ze strony w kolorowym czasopiśmie. Chcę być dobrą sobą i porządną osobą. Może Ty też?

Scroll to Top