Czy kiedy zakładałam ten blog to podejrzewałam, że będę na nim publikować w dzień swoich trzydziestych piątych urodzin? Nie. Wtedy nie wiedziałam nawet, że można być tak starym. Miałam dwadzieścia jeden lat i siedziałam na łóżku w swetrze z pomponami. A jednak. Niezbadane są wyroki. Wciąż tu jestem. W zdrowiu i w chorobie. Dosłownie i...