Regularnie dostaję pytania jak zmotywować się do pisania. Książek, blogów, prac licencjackich czy magisterskich, doktoratów i tak dalej, i tak dalej. Nie mamy siły. Nie mamy pomysłu. Nie mamy motywacji. Nie mamy weny. Swego czasu polegałam na wenie i jeśli nie przyszła, stękałam na kanapie będąc twórcą wiecznie cierpiącym. Obecnie polegam na wenie w małym...