Są gorące okresy w roku, kiedy człowiek jeździ z wesela na wesele. Albo z kinderbalu na kinderbal. U mnie w pierwszej połowie roku urodziny mają dosłownie WSZYSCY. To znaczy nie wszyscy, ale ci co nie mają to albo mieli je w grudniu, więc wszystko zlewa się w jeden wielki okres celebracji, albo przekładają świętowanie na...