Koleżanka wyznała, że wszystko co słyszy ostatnio o znajomych dzieciach sprawa, że odechciewa się jej własnych. I ja to rozumiem. Sama jej marudziłam, bo ostatnio bywa w pewnych aspektach ciężko. “W pewnych aspektach” czyli ze snem, “ostatnio” czyli od półtora roku. Ha ha ha. Z wieloma rzeczami w życiu jest jednak tak, że częściej narzekamy...