Luty to najgorszy miesiąc roku. Ale ten luty był ok. Nawet miły był. Londyn nawiedziła Czajka. I jest jakaś magia internetu w tym, że nie widzisz kogoś pół roku, a czasem kilka lat (pamiętacie jeszcze pandemię?), a potem siadacie przy drinie i rozmawiacie jakbyście widywały się co tydzień. No magia. W końcu i ja nawiedziłam...