Picture of Riennahera

Riennahera

Jakie zabawki dla dzieci sprawdziły się nam najlepiej

Jestem twórczynią leniwą i jeszcze leniwszą (mikrominimini)influencerką. Jeśli ktoś często o coś pyta, zupełnie nie chce mi się za każdym razem odpowiadać. Dlatego piszę teksty, żeby nie musieć. WIN.

O zabawki pytania padają dość często. Co kupić własnemu dziecku lub co kupić w prezencie. Zebrałam zatem zabawki, które po wielu miesiącach, a nawet po latach zabaw wciąż są w użyciu i nie okazały się hitem na pięć minut, który skończył rzucony w kąt.

Z góry uprzedzam, to nie są najlepsze możliwe edukacyjne super zabawki (chociaż niektóre są spoko), to nie są też jakieś bardzo wizualnie atrakcyjne i instagramowalne zabawki. Nie twierdzę też, że jako rodzice je pokochacie lub też, że pokochają je obdarowani rodzice (chociaż każdy kocha spokój…), ale nie mają być dla rodziców. Dzieci lubią co lubią, moje może mają słaby gust. Zresztą, same zobaczycie…Niemniej, te zabawki lubią, wciąż używają, na dobre czy na złe.

Załączam linki afiliacyjne do kupienia zabawek w Polsce i w Wielkiej Brytanii.

Drewniany tort

Tort dostałyśmy w spadku po starszej koleżance, był nieplanowanym dodatkiem do naszej zabawkowej rupieciarni. I dobrze się stało, ponieważ mnie nie przyszłoby na myśl kupić czegoś takiego, a okazał się strzałem w dziesiątkę. Nie wiem co jest magicznego w drewnianym torcie, ale Iona bawiła się nim całymi miesiącami. Miała codziennie urodziny i śpiewała, w zależności od nastroju, Happy Birthday lub Sto Lat. Potem ja miałam codziennie urodziny.
Później nieco odpuściła. Ale zaczyna nam się sezon urodzin wiosennych, więc sądzę, że tort wkrótce powróci.

A mała Orla bawiła się nim, odkąd zaczęła pomykać za siostrą. Naprawdę, inwestycja na wiele lat.

Tort do kupienia w Polsce

Tort do kupienia w UK

Drewniana pizza

Prezent od babci. Kawałki pizzy i dodatki przyczepiane są na rzepy. Nieco podobny mechanizm jak drewniany tort, tylko obyło się bez piosenek. Pizza jest o tyle fajna, że ma dużo małych elementów do międlenia/gubienia/gryzienia/rzucania, ale jednocześnie te elementy są zbyt duże, żeby bobas był w stanie je połknąć.
Odkąd zagościła w domu, myślę, że jakieś trzy lata temu, wciąż jest w obrotach.

Pizza do kupienia w Polsce

Pizza do kupienia w UK

Symfonia

Duże dziecko ustawia instrumenty i udaje, że na nich gra. Kiedy buduje z klocków domki dla wróżek, robi ogródki, w których stoją instrumenty. Mniejsze dziecko tańczy do muzyki i bierze wszystkie instrumenty do buzi. Kiedy dzieci idą spać, wtedy ja mogę sobie spokojnie siąść z orkiestrą i potrenować własne aranżacje melodii. Czasem bardziej ambientowe, czasem zupełnie jarmarczne, w zależności od nastroju. Świetna zabawa dla całej rodziny.
Tutaj zauważę, że symfonia to nieco większy wydatek, ale jednocześnie jest to zabawka z dużymi walorami edukacyjnymi. No jakościowa jest, po prostu. Nie zawsze używana jest zgodnie z przeznaczeniem, ale ma dużo zastosowań.

Symfonia do kupienia w Polsce

Symfonia do kupienia w UK

Laptop Zła

Autorką tego pomysłu jest moja mama. Laptop wydawał mi się nieco toporny, wydaje okropne dźwięki i napiżdża bezlitosne melodie, ale dzieci go kochają. I, co najważniejsze, zapewnia chwilę spokoju, kiedy się tej chwili potrzebuje.
Najpierw zabawa polega na naciskaniu i robieniu buby i hałasu. Kiedy Orla rzuca się zajadle na mój komputer, pokazuję jej laptop i nawet na jakiś czas się nim zadowala.
Ale obecnie Iona zaczęła na nim grać w gry słowne i czasami idzie jej całkiem nieźle. Czegoś się uczy, a jak jej nie idzie, to prosi o pomoc. Więc może ten laptop nie jest taki do końca zły…

Laptop do kupienia w Polsce

Laptop do kupienia w UK

Jajka Tomy

To taka prosta i niezbyt kosztowna zabawka, którą polecam wszystkim znajomym osób z dzieckiem na prezent. Jajka piszczą tylko delikatnie, więc nie doprowadzą rodziców do szału. Może je rozrzucać kiedy jest się bobasem, a kiedy się dorośnie i zaczyna się bawić bardziej ambitnie, można używać jajek do robienia naleśników na niby. Mały wydatek, mało cierpienia, ciężko zrobić sobie krzywdę, a zabawy na dobre kilka lat.

Jajka do kupienia w Polsce

Jajka w wersji drewnianej

Jajka do kupienia w UK

Elektryczne pianino

Tym razem prezent od dziadka.
Nasze jest obrzydliwie różowe, ale obie córki je kochają. Obie były w stanie bawić się nim może nie godzinami, ale długimi momentami. Kiedy bobas była wyjątkowo uciążliwa i marudna, pianino często dawało radę ją spacyfikować. A jak przychodzą do nas gościnnie inne dzieci, pianino zawsze jest w obrotach.
Wiem, że wielu rodziców ma bestialskie podejście do grających zabawek i przecina kabelki (wtf, ale niech każdy żyje jak chce), natomiast moim zdaniem elektryczne pianino to jest masthew. Nie musi być obrzydliwie różowe, na takim wielkim, które ja dostałam na komunię, Iona bawiła się równie dobrze. W ogóle instrument (nawet różowy) to rozwijający prezent. Nikt nie udowodni mi, że jest inaczej.

Pianino do kupienia w Polsce

Pianino do kupienia w UK

Berło

Berło jest złem. Świeci fioletowym światełkiem, puszcza bańki, gra upiorną melodię, ma plastikowe skrzydła. Jest okropnie brzydkie. Według standardów osoby dorosłej z jakimkolwiek wyczuciem estetyki. Jest okropnie irytujące, z tą zapętloną, rzężąco-piszczącą melodią.
Według dzieci jest jednak najpiękniejsze, najwspanialsze, najlepsze.

To jest zabawka, przez którą nabawiłam się traumy, kiedy inne dziecko próbowało nas zaatakować w parku.
Kiedy bobas płacze – berło pacyfikuje.

Berło jest wielkim złem, lecz także i dobrem. Jak u Goethego. Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.

Berło do kupienia w Polsce

Berło do kupienia w UK

Pilot ze szczeniaczkiem

Jest to zabawka doprowadzająca do szewskiej pasji w mniej więcej minutę. Ale słuchanie go jest z pewnością przyjemniejsze niż słuchanie ryku. Iona jako niemowlę nie cierpiała jeździć samochodem i pilot był jedną z nielicznych zabawek, które ją pacyfikowały.
Obecnie w spadku dostała go młodsza siostra i potrafi spędzić nad nim długie minuty. Nie wiem czemu ten pilot działa lepiej niż inne piździawki, ale działa lepiej.

Pilot do kupienia w Polsce

Pilot do kupienia w UK

Klocki Magformers

Nie powiem, żeby zawsze służyły wszystkim bawiącym się zgodnie ze swoim przeznaczeniem czyli do konstrukcji. NIEKTÓRYM DOMOWNIKOM służą do gryzienia i ślinienia. Niemniej, atrakcyjne kolory i kształty dobre zarówno dla większych jak i dla mniejszych rączek sprawiają, że klocki cały czas są w użyciu. Nawet ja czasem sobie coś z nich złożę.

Dodatkowo można dokupować kolejne moduły, kółka i inne badziewia.

Magformers do kupienia w Polsce

Magformers do kupienia w UK

Popychadło

Nie wiem na czym polega magia zwierzęcia na kółkach popychanego patykiem, ale działa. Popychadło odeszło w kąt dopiero w ostatnich miesiącach, dostarczyło zatem trzy lata solidnej zabawy. Widać zresztą ile zaliczyła chodników i stłuczek. Poza tym nie wydaje pisków, jest drewniane, co tu jest do nielubienia? Dostępne w formie właściwie każdego zwierzęcia. My mamy żyrafę, ale w prezencie podarowaliśmy kiedyś mysz, istnieją kaczki, koguty, zakładam, że można popychać wszystko.

Popychadła do kupienia w Polsce

Popychadła do kupienia w UK

Lodziarnia

Odkupione po starszym dziecku. Rewelacja do kwadratu. Jemy te lody od grubo ponad roku. Nakładanie wymaga pewnej zręczności, więc małe rąsie się trenują. Lody dostają wszyscy domownicy, a czasem i inne zabawki. No i lody nie piszczą. Niestety, w ramach siostrzanej kłótni lub tantrum, można nimi rzucić. Warto brać to pod uwagę. Chociaż teraz, z czterolatką i dwulatką, nie zdarza się zbyt często. Poza tym ta lodziarnia robi mi dobrze na zmysł estetyki. Jest śliczna.

Lodziarnia do kupienia w Polsce

Lodziarnia do kupienia w UK

To oczywiście jeśli uważacie, że musicie coś kupić. Bo moje dzieci najbardziej lubią bawić się, w zależności od wieku:
butami, czasopismami, ulotkami reklamowymi, cebulą, pralką, śmieciami do recyklingu, szmatkami do mycia blatów, szczotką do włosów, chodnikiem w łazience. Myślę, że bez żadnych zabawek wciąż można mieć pełne przeżyć dzieciństwo…Zwłaszcza jak je się cebule jak jabłka.

Podawałam linki do sklepów, ale wszystko można kupić używane. Ja często kupuję. Radość ze znalezienia drogiej zabawki z drugiej ręki za ułamek ceny – bezcenna.

Przyznam, że nie pamiętam niemal żadnych zabawek z własnego dzieciństwa, którymi bawiłam się w wieku, w którym obecnie są moje dzieci. Podejrzewam, że był wśród nich PRLowski nakręcany piesek, kultowa małpka, jakieś piszczące gumowe kaczki. Żadna nie zmieniła mojego życia.
Z późniejszego okresu pamiętam kucyki, Barbie, pluszaki. Niespecjalnie wybitne rozwojowo produkty. Lubiłam je, bo były ładne.
I teraz możemy zaryzykować dwie tezy. Jedna – najważniejsze, żeby zabawka była bezpieczna, bo czas z dzieckiem da mu więcej niż cokolwiek innego. Druga – że widać po mnie, że moje zabawki były niewybitne, a gdyby były, moje życie byłoby zupełnie inne, bo nigdy nie odkryłam swojego potencjału.
Niczego nie narzucam. Interpretacja zależy od Ciebie.

Update z ostatniego kwartału 2023

Washimals

Hit wszech czasów. Podpatrzone u koleżanki, kupione w prezencie na rozpoczęcie szkoły. Przez pierwszy tydzień Washimalsy były w obiegu u obu córek codziennie.
Wciąż są dużą atrakcją.
Babcia kupiła drugi zestaw i było to zbawieniem, ponieważ skończyła się bitwa o wannę.

Washimalsy w Polsce

Washimalsy w UK

Namiot ze świnką Peppą

Jest obrzydliwy. Zgadzam się. Boli mnie każda komórka ciała jak na niego patrzę. Ale jest w obiegu dobre cztery lata. Robi za bazę, domek, łódź, pociąg.
Plusem jest też to, że po zabawie składa się go, chowa za szafkę i go nie widać.
Zakładam, że istnieją takie namioty w ładniejszym designie. Bardziej dostosowane do instagramowych wnętrz. Moje córki go jednak kochają i podoba im się, że jest z Peppą.

Mniej obrzydliwy namiot w Polsce

Mniej obrzydliwy namiot w UK

Obrzydliwy namiot jak nasz

Sukienka Elsy i Anny z Frozen

Lub jakiekolwiek inne kostiumy. Syrenek, na przykład. Wyciągane są okresowo codziennie. Potem na chwilę rzucana w kat, by znów zacząć być obowiązkowym stroje po powrocie ze szkoły. Kupiłam Elsę prawie rok temu, jako prezent urodzinowy. Annę kupiłam kilka tygodni temu w sklepie charytatywnym za trzy funty. Inwestycje życia.

Sukienka Anny UK

Sukienka Elsy UK

Okropne sukienki syren UK

Podoba Ci się? Podaj dalej »

Newsletter

Subskrybuj Elfią Korespondencję

Czymże jest newsletter? Może być różnymi rzeczami. Może być sposobem na zawalenie skrzynki i wciskaniem swojego produktu przy każdej możliwej okazji. Może być wspaniałym narzędziem do budowania bliskiej relacji ze społecznością. Albo czymś pomiędzy. Czasem nawet czymś fajnym. I o to będę walczyć.

Zapraszam Cię do zapisania się na mój newsletter Elfia Korespondencja. Wchodzisz w to?

Administratorem danych osobowych podanych w formularzu jest Marta Dziok-Kaczyńska, Ellarion Cybernetics Ltd., Paul Street 86-90, London, United Kingdom. Zasady przetwarzania danych oraz Twoje uprawnienia z tym związane opisane są w polityce prywatności. Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA. Mają zastosowanie polityka prywatności oraz regulamin serwisu Google.

Autorka

Marta Dziok-Kaczyńska
Riennahera​

Nie chcę sprzedać Ci wizji perfekcyjnego życia jak ze strony w kolorowym czasopiśmie. Chcę być dobrą sobą i porządną osobą. Może Ty też?

Scroll to Top