Kocham moje dzieci, ALE…Ale czasem idzie zwariować. Całe ich szczęście, że są słodkie i śmieszne.

1

Iona ma jedną koleżankę w klasie, z którą się nie dogaduje. Nie ma aktywnej walki, jest za to brak chęci interakcji. Łącznie ze świętowaniem urodzin.

  • Kochanie, chcesz iść na urodziny G? Bedą w sobotę XX-ego stycznia.
  • Nie. Mam już wtedy plany.
    Patrzymy po sobie z mężem zaintrygowani.
  • Jakie masz plany?
  • Będę na spacerze w parku – oświadcza córka, jakby to była najoczywistsza oczywistość.
    Pozazdrościć asertywności.

2

  • Orla, siądź z tym ciastem przy stole.
  • Ćśśśśś…
  • Orla, nie rób…
  • Ćśśśśś…
  • Orla…
  • Cśśś…
    Nie powiem. Czuję się, jakby ktoś mnie w domu gaslightował.
    A kiedy w końcu uda mi się wypowiedzieć zdecydowany sprzeciw, słyszę:
  • Mama, za głośno!

Czy jednak młoda dama ma jakiekolwiek hamulce przed tym, żeby piszczeć z całej siły lub krzyczeć w domu (z jakiegokolwiek powodu) lub w miejscach publicznych (chociaż przyznaję, tylko gdy ma powód taki jak zmęczenie lub ból)? Zdecydowanie nie.

3

Jestem mistrzynią planowania i manipulacji.

  • Kochanie, to może zróbmy tak, że jedno z nas pójdzie obejrzeć choinki, a ja poczekam z dziewczynami na placu zabaw?

4

Orcia robi się coraz bardziej wyszczekana.
-Orla, czemu zdejmujesz skarpetki?
-Bo mogę.
-Orla, czemu otwierasz lodówkę?
-A czemu nie?
-Orcia, czemu Iona się obraziła?
-Bo czemu nie.

5

  • Orlaaa, chcę ci coś powiedzieć na ucho! – Iona próbuje wciągnąć siostrę w knucie.
  • Nie, zostaw, to moje uszy!

6

Moje starsze dziecko jest cudowne kiedy ogląda YouTube (oczywiście tylko wybrane przez nas odpowiednie do wieku treści w naszej obecności). Na każde „pamiętaj, żeby zasubskrybować kanał” odpowiada „dobrze!”, na prośbę o łapkę w górę, naprawdę podnosi rękę do góry.
Kocham to obserwować.
Ponieważ młodsze dziecko naśladuje starsze w większości spraw, to też rozmawia z jutubem i podnosi ręce, patrząc na siostrę ukradkiem żeby się upewnić czy tak ma być. To są rozkoszne momenty rodzicielstwa.

7

Małe dzieci wiele jeszcze nie rozumieją, ale i tak knują. Tyle, że są w swoim knuciu dość nieporadne. Chyba, że są Orlą.
Wyjęła z szafki czekoladę i chce ją zjeść, wie jednak, że mama patrzy. Próbuje zatem zwiększyć swoje szanse na pozwolenie.

  • Iona, chcesz czekoladę?
    Iona chce, ale widzi, że ja widzę. Spogląda zmieszana to na małą siostrę, to na mnie. Pojawia się na jej twarzy nerwowy uśmiech.
  • Co zrobić, co zrobić…mieć czekoladę…(wskazuje na siostrę)…czy nie mieć czekolady…(wskazuje na mnie).
    Rozbawiło mnie to tak bardzo, że oczywiście obie dostały.

8

Moje dziecko oświadczyło, że chce pisać książki. Wzruszam się, chce być jak mama 🤎Pokazuję jej moją książkę, zdjętą z półki.

  • No tak, wiem, twoja książka, mamo. Ale ja napisałam już sześć książek. Więc więcej.

9

Malutkie sukcesy rodzicielskie. Młodsza nie ma skończonych trzech lat. W sklepie spożywczym z głośników leci w tle „Jezioro Łabędzie”.

  • Mamo, mamo, tańczą balerinki!

10

Ferie szkolne, czyli budzący grozę half term.
Starsza panna miała zapewnione atrakcje w postaci:

  • wizyty przed Pałacem Buckingham i oglądania zmiany warty i lądowania helikoptera (udało się przypadkiem)
  • wizyty w Science Museum
  • wycieczki na miejską farmę
    To wszystko było “nudne, BOOORING”.
    Co było ciekawe?
    “Bycie w domu albo na placu zabaw”.
    To tyle w temacie starania się o rozwój i stymulację dziecka i bycia wystarczająco dobrym rodzicem…

11

W sklepie z zabawkami.

  • Mamo, zobacz, to są zabawki z tej durnej bajki! – Iona wskazuje na jakieś wyjątkowo różowe szkaradztwo z wyjątkowo kiczowatej animacji Netflixa.
  • Myślałam, że ją lubisz…
  • Tak, ale Ty powiedziałaś, że jest durna.
  • Yyyy, eeee…Hmm. Tak powiedziałam. Brzydko powiedziałam. Nie powinnam była tak mówić. I masz prawo ją lubić, nawet jeśli mnie się nie podoba.

W domu.

  • Mamo, ta durna Gabi (z Kociego Domku) nie chce siedzieć na krzesełku. Pomożesz mi?
  • Yyyy…ale…hmm….Wiesz, że jak mama tak mówi, to brzydko, tak?
  • No wiem
  • A, ok.

Powiedzmy, że przestałam używać wielu wyrazów z twardym R.

12

Czasami moje dzieci mają w sobie mądrość, która mnie pokonuje. Bez ironii. Kiedy wieczorem denerwuję się na kolejną psotę młodszej, która już w tym momencie słodko śpi, a ja dopiero mierzę się z konsekwencjami, do akcji wchodzi starsza.

  • Mamo, nie denerwuj się. Ona się nauczy. A ja rano jej powiem, żeby nie wsadzała patyczków do twojego bidonu – uspokaja kojącym głosem.

I jak to jest, że wieczorem potrafi być taka dojrzała, a rano krzyczy piskliwie, jak ma założyć nie te buty, które najbardziej lubi?

Chociaż ja też zachowuję się różnie gdy jestem przed pierwszą kawą…

13

Pani nauczycielka, która odeszła z pracy na etacie, pojawia się teraz czasami w przedszkolu jako zastępstwo.

  • Orla, lubisz panią J? – pyta tata.
  • Tak.
  • Iona, ty nie lubiłaś pani J jak byłaś w przedszkolu, prawda?
  • Nie lubiłam, bo na mnie krzyczała.
  • Jak krzyczała? – interesuję się.
  • No mówiła mi “Iona that’s not very nice” jak ugryzłam Olivię.

Straszna zołza z tej pani J, nie?

14

Tate Modern. Niedziela. Przyprowadzamy dzieciaczki do kultury.
Sprawdzanie toreb przy wejściu.

  • Dzień dobry, z rzeczy podejrzanych to ja muszę uprzedzić, że mam w torebce blok sera.
  • Blok sera? Ha ha ha – śmieje się ochroniarz. – O, rzeczywiście. Blok sera.
    Uprzedzałam…

15

Orla robi zdjęcia zabawkowym aparatem.

  • Say cheese! Say cheese!
    Nagle coś przestawia się w małej główce na wersję polską.
  • Zrób ser! Mama, zrób ser!

Jak widać, miłość do sera trwa i jest zaraźliwa.
Życzę Wam wszystkim dużo sera.

Podoba Ci się? Podaj dalej »

Newsletter

Subskrybuj Elfią Korespondencję

Czymże jest newsletter? Może być różnymi rzeczami. Może być sposobem na zawalenie skrzynki i wciskaniem swojego produktu przy każdej możliwej okazji. Może być wspaniałym narzędziem do budowania bliskiej relacji ze społecznością. Albo czymś pomiędzy. Czasem nawet czymś fajnym. I o to będę walczyć.

Zapraszam Cię do zapisania się na mój newsletter Elfia Korespondencja. Wchodzisz w to?

Administratorem danych osobowych podanych w formularzu jest Marta Dziok-Kaczyńska, Ellarion Cybernetics Ltd., Paul Street 86-90, London, United Kingdom. Zasady przetwarzania danych oraz Twoje uprawnienia z tym związane opisane są w polityce prywatności. Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA. Mają zastosowanie polityka prywatności oraz regulamin serwisu Google.
61923936_301827807423707_1414915001336679940_n copy

Autorka

Marta Dziok-Kaczyńska
Riennahera​

Nie chcę sprzedać Ci wizji perfekcyjnego życia jak ze strony w kolorowym czasopiśmie. Chcę być dobrą sobą i porządną osobą. Może Ty też?

Scroll to Top