Internet spłyca relacje międzyludzkie. To taki frazes naszych czasów, zupełnie jak stwierdzenia, że najbardziej liczy się jakie człowiek ma wnętrze, dzisiaj młodzi są tacy źli, nasz rocznik jest ostatnim fajnym i tak dalej. Taki bzdet, na dźwięk którego wszyscy mogą pomruczeć pod nosem „no tak, wiadomo, no tak” i siorbnąć sobie piwa. Takie starodziadowanie nowej...