I have almost none clothes left in Gdańsk. Nevertheless I digged something up as it became too cold to wear what I brought with me from Glasgow.
And oh, I swear I am going back to the gym. My body begs for it. So get ready, Benzo! We will strike back.
Also, I need 20 more neighbours on Farmville. Anyone? 😉
jumper – H&M; skirt – vintage;
Przywiozłam z Gla mało ubrań, zrobiło się minus dziesięć i koniec końców prawie nic nie nadaje się do noszenia. Trzeba było odkopać jakieś resztki ubrań, które jeszcze mam w Gdańsku. Welurową spódnicę, na przykład.
Będę znowu chodzić na siłownię, będę znowu chodzić na basen, będę, będę, będę. I nie będę już Kluskiem. Czy kluskiem.
Dzisiaj nic o Jezusie nie będzie, jak widać to temat zbyt ekscytujący 😉
Ale może zatem Farmville – potrzebuję dwudziestu znajomych, ktoś chętny?
20 thoughts on “Little Bird, Little Chaveleh”
Ale bajerancka spódnica, łohoho.
Ja nie wiem jakim prawem Ty się mianujesz kluskiem ale mniejsza o to.
Spódnica wymiata , przypomina mi bal w przedszkolu ( miałam taką spódnicę i byłam przebrana za wiewióra ).
Fajny lisek – chytrusek zamotany na szyji.
`mumin
Szkoda, że nie udało nam się spotkać. Mam jednak nadzieję, że wszystkie Twoje sprawy ułożyły się pomyślnie 🙂
mnie to zimno tez denerwuje :/ jak tak dalej pójdzie to do spodnic chyba sobie zakupie reformy by tyłka nie odmrozic 😉
fajna masz czapke no i spódnica tez niczego sobie
Fajne kolory! To są słynne traperki z dajśmana? Bo jak tak, to przez te skarpetki wyglądają jak obszyte futerkiem kozaki, czyt.- dużo lepiej niż takie „gołe” 😀
ale fajny lisek,he,he :))))
całość …no,no :)))
So great! I love the shimmery skirt with the boots.
Spódnica mi się podoba:)
ale masz zajebiaszcze buty ^^ no kurna zazdrość mnie bierze!
No niestety… wolę Mafię. 😉
Świetnie wyglądasz. Nie będę oryginalna- świetne buty. ^.^
a teraz podobno i minus 19. pi pi pi!
Świetns bluza!!! No i skarpertki do traperów!
ano właśnie, mam takiego liska i nie wymyśliłam jeszcze jak go nosić.
fajna bluzka 🙂
Podziwiam odwage wyjśćia w -10 w spodnicy. ja byłam wczoraj w rurkach, rajstopach, skarpetach pod kolana, getrach i i tak było mi ziiiimnoooo…
A spodnica ma niesamowity kolor 🙂
pozdr,
Erill
spódnica super, ostatnio też takiej szukać w sh zaczęłam.
Ja chętnie posąsiaduję.
Skarpety+czapa. Zdecydowanie 🙂
Całość super. Ubrana, ale nie przestylizowana 😉
ja tylko music challenge katuje, także nie pomogę.
świetna spódnica, idealnie pod kolor obuwa.
Fajna kiecka!!
Powiem tylko jedno: powinnam Ci przyłożyć w twarz. Cóż może dla siebie samej jest 'kluskiem’, ale na taką nie wyglądasz, więc:
albo umiesz idealnie dobrać ciuchy, żeby nie wyglądać jak 'klusek’
albo nie jesteś 'kluskiem’.
Nie powiesz mi chyba, że nie mam racji? ;>