




pictures by Stu Hyland
Pierwsze zdjęcia z spotkania branżowego modeli, fotografów i innych fifraków organizowanego przez mego znajomego Stuarta Dreghorna. Nie jestem modelką, nie jestem fotografem (nowy aparat racz mi dać,Panie) ale mogę z powodzeniem być fifrakiem. Dodam jedynie, że nie miałam udziału w wyglądzie tych zdjęć poza wygięciem mego młodego ciała w taki a nie inny sposób. No i założenia szałowego szarego worowatego swetra i reszty rzeczy wudocznych na zdjęciu.
Rzut pierwszy, będzie więcej. Mam nadzieję, że wkrótce.
English: A first set of pictures from my friend Stuart Dreghorn’s networking event for models, photographers and other weirdos. I am neither a model nor a photographer (until our good Lord will bless me with a new camera) but I am definitely a weirdo so here I am. Just to let you know any input I had in the look of the pictures from that day is wearing what I was wearing and bending my young body the way I was bending it.
This is a first set, the rest to follow (sometime) soon. Hopefully.
18 thoughts on “The Good, the Bad and the Ugly”
Swietny zestaw i piekny wlos!
Podoba mi się klimat tych fot 🙂
Wszystko ładnie ze sobą gra 🙂
Dobrze, że Cię nie wyfioczyli na siłę, bo naturalnie piękna jesteś. a i sweter pochwalam, bo dodaje charakteru.
świetne miejsce na fotki – podoba mi się 🙂
Wyglądasz jakbyś miała mi zamiar zaraz przywalić 😉 tudzież nam.
świetny sweter i buty! A te rajtki wyglądają genialnie! 😉
na fotografii się nie znam, ale bardzo podobają mi się te zdjęcia, naturalne, takie na luzie 🙂 sweter<3
wyglądasz super, też wielkie brawa dla fotografa, garbusy są super ;D
oj podobają mi się zdjęcia zwłaszcza szalone spojrzenie z pierwszego
Tak, wzrokiem powalasz. Ale taki już Twój urok 😉
Sweter jest genialny.
Taką chcę mieć fryzurę, dokładnie taką, dlaczego mi się taka nie robi, dlaczego, DLACZEGO. Ani teraz, ani nigdy. Franca.
świetne zdjęcie,bardzo fajny kolor włosów na 1 zdjęciu :))
Czadzik. Nie zrozum mnie zle, ale wygladasz jak wampir z tuajlajta 😉 W sensie ze mrocznie i modnie. No i miny zrobilas na patisona, to masz.
>Baśka: Dużo zdjęć jest wyfiokowanych, średnio mam ochotę je zamieszczać 🙁
>Ferret: Opcja jest jedna i jedyna – PROSTOWNICA!
>Zyzanna: Wiesz to już,ale powtórzę – Twój stary wampir z tłajlajta.
super zdjecia, samochody robia caly klimat!
informacyjnie- mam nowy adres
świetny sweter i wisiorki!
nie wiem dlaczego, ale dopiero dziś pierwszy raz weszłam na Twojego bloga, bo zawsze wydawało mi się, że masz tylko konto na blogspocie, a bloga nie. No cóż.. 😉
świetnie dobrana scenaria do zestawu, lub odwrotnie 😉
Moja młodsza siostra dałaby się pokroić za Twój kolor włosów;D
Fajna grzywka! Ja miałam zapuszczać swoją ale zaczął mi się robić przyliz jak u Hitlera i znów ją obciełam;p
Co do ciuchów, taki ostry look nie jest dla mnie ale ogólnie wyszło fajnie;)
POZDRAWIAM
a.