

dress, skirt – H&M; belt – vintage; shoes – Primark;
Bycie jedyną osobą w mieszkaniu, która potrafi ugotować coś, co ma się ochotę zjeść zamiast czegoś co ewentualnie da się zjeść, przynosi wymierne korzyści. W postaci zdjęć w zamian za naleśniki, na przykład.
Strój zatem znów bylejaki i w ogóle, taki akurat do smażenia naleśników. Może troszeczkę zainspirowany słynnym projektem Proenza Shouler,a może wcale nie.
English: As I am the only person in our flat who is able to cook something decent (Stephen can only make half-decent stuff) I indeed find it easy to trade pancakes for pictures.
So I’m off to make some pancakes for the boys in this ideal kitchen outfit. Maybe it’s inspired a wee bit by the famous Proenza Shouler design but then again maybe it isn’t.
29 thoughts on “everyday is a pancake day in this household,Sire”
ładnie, a jeśli naleśniki były dobre, to już prześlicznie.
a mi się akurat podoba
nie jestem zwolenniczka łączenia worów, jednak podoba mi się spódniczka i buty 😉
dawno tu chyba nie było spódnicy (a może się myślę), w każdym razie takiej z lekka rozkloszowanej. jest bosko.
super wyglądasz w tej grzywce 🙂
Agenciaku, dobra jesteś ! 😉
pięknie wyglądasz!
masz rewelacyjne włosy! w sensie, że fryzurę 🙂 no i reszta też fajna, lubię połączenie pasków i kwiatków 🙂
Ciuchy mi się nie podobają, ale Ty sama wyglądasz tu pięknie! Pozdrawiam:)
świetna fryzura;)
hmm, nie spodziewałam się, że taka blzuka z taka spódnicą mogą tak dobrze wyglądać;)
w moim stylu, bardzo fajnie!
mniami, swietna stylizacja 🙂
Świetne zestawienie:)
co Ty gadasz, że byle jaki, wygląda fantastycznie! aż Ci posty zaczęłam komentować. i na pierwszej focie fajnie się uśmiechasz, ogólnie bilans dodatni. no bluzka klawa. P.
proenza czy nie dla mnie taki miks wzorów jest świetny:) i w ogóle bardzo ładnie wyglądasz na tych zdjęciach Ci powiem;)
świetna fryzura, będę się na Tobie wzorować ];-> pozdrawiam!
Zestaw pierwsza klasa!! Bardzo mi się podoba połączenie bluzki i spódnicy;)
Oryginalny masz 'fartuszek’ do pracy w kuchni : )
świetny kolor włosów !
Lubię Cie z każdym Twoim wpisem coraz bardziej, lubię Twoje poczucie humoru i klasę, której nie tracisz nawet z klozetową szczotką w łapencji. A Twoja uroda jest bardzo ciekawa i intrygująca. Tak, tak – właśnie z takim a nie innym noskiem ( bo go objechałaś w poscie o celtyckiej urodzie ) bardzo mi się podobasz. Pozdrawiam
Jestem zachwycona zarówno strojem jak i Tobą na zdjęciach. Wyszłaś przepięknie!!
jak to jest 'byle jak’ to mnie rosnie kaktus na czole (zeby innych porownan, niekoniecznie cenzuralnych nie uzyc):D zaiscie pieknie wszystko:)
Masz piękny makijaż na tych zdjęciach. Podoba mi się 🙂
Opłacało się usmażyć naleśniki;)
beautiful boots!
lovin’ your blog! 🙂
Podoba mi się!
w tej fryzurze lubię Cię najbardziej:)
super spódnica!
jesteś prześliczna 🙂 i lubię twój styl
ps.jakiego odcienia uzywasz do koloryzowania wlosow?
xoxo
Dziękuję za wszystkie komplementy.
>Vintage Goa: Zwykle używam Farby Joanna odcień Jesienny Liść. Jest po pierwsze tania,po drugie odpowiednio kryje (w przeciwieństwie do Garnier i Clairol), a po trzecie osobiście nie widzę różnicy w jakości między Joanną a mnóstwem innych farb,które wypróbowałam. Czasem mam kolor robiony w salonie Aveda James Dun House, ale tylko jeśli mają akurat treningi uczennic.