W celu sprecyzowania tytułu dodam, że chodzi o mojego mężczyznę (określanego w dalszej części wywodu jako 'Ell’), którego nie potrafię go modowo rozgryźć, mimo iż znam go od lat wielu (powiedzmy od późnego dzieciństwa/wczesnej młodości). Sprawa pierwsza – nigdy nie wiem, co się mu spodoba, a co nie. Otóż weźmy sobie kilka zestawów z bloga....