1034807080_6jYKu-M
Riennahera

Riennahera

I hate my clothes and I want them to die





dress – Primark; hat – Topshop; fur collar – H&M; cardigan – secondhand; boots – Deichmann;

Photos by Sean Anderson

Po dłuższym ciągu połączeń ubraniowych, z których byłam dość zadowolona, musiał wcześniej czy później wydarzyć się jakiś wypadek przy pracy. W tej sukience czuję się nie jak mały frunący gołąbek, ale raczej sporych gabarytów indyk.
Ogólnie mam ochotę pozbyć się niemal całej zawartości mojej szafy i skomponować nową. Przewidywania rynkowe wskazują jednak, że fundusze na ten cel mają szansę pojawić się dopiero w roku 2014. Na chwilę obecną są trudności z kupieniem choćby T-shirta.
Przynajmniej jesień jest ładna. Przynajmniej na zdjęciach.

English: After many,many outfits I have been quite happy with, there must have been a dark menace to follow. In the above dress I do not feel like a wee birdie, oh no, I feel like a decent size turkey.
So in general I feel like I would like to get rid of most of my clothes and compose an entirely new wardrobe. However the market research shows that the next time I would have the money to do that would be about 2014. As for now I could hardly buy a T-shirt.
Well, at least the autumn’s nice. Well, at least in the pictures.

Podoba Ci się? Podaj dalej »

Newsletter

Subskrybuj Elfią Korespondencję

Czymże jest newsletter? Może być różnymi rzeczami. Może być sposobem na zawalenie skrzynki i wciskaniem swojego produktu przy każdej możliwej okazji. Może być wspaniałym narzędziem do budowania bliskiej relacji ze społecznością. Albo czymś pomiędzy. Czasem nawet czymś fajnym. I o to będę walczyć.

Zapraszam Cię do zapisania się na mój newsletter Elfia Korespondencja. Wchodzisz w to?

Administratorem danych osobowych podanych w formularzu jest Marta Dziok-Kaczyńska, Ellarion Cybernetics Ltd., Paul Street 86-90, London, United Kingdom. Zasady przetwarzania danych oraz Twoje uprawnienia z tym związane opisane są w polityce prywatności. Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA. Mają zastosowanie polityka prywatności oraz regulamin serwisu Google.
61923936_301827807423707_1414915001336679940_n copy

Autorka

Marta Dziok-Kaczyńska
Riennahera​

Nie chcę sprzedać Ci wizji perfekcyjnego życia jak ze strony w kolorowym czasopiśmie. Chcę być dobrą sobą i porządną osobą. Może Ty też?

38 thoughts on “I hate my clothes and I want them to die”

  1. Nie, nie, indyk to to nie jest i nie wiem skąd masz takie skojarzenia. Za to sweter jest bossski! PS. Torebka, o którą pytałaś, kosztuje 49 złotych polskich i wisi w HM już od dłuższego czasu.

  2. Popatrzywszy na ten bezmiar odzieży na Twoim blogu, doszłam do wniosku, że mole w tej szafie mają żarcia na 60 lat, więc nie bądź bez serca i im zostaw 😉

  3. Haha you’re so funny :)) I know what you mean, sometimes I want to burn all my clothes. In fact, I hate all my pants right now and I wish I could have 5432 dresses and skirts.
    Lovely photos, great colors! I love that dress you wear though and the color of that cardigan:D

  4. Ja też czasem chcę wymienić swoją szafę, lub przynajmniej połowę jej zawartości, ale chyba lepiej przełożyć te niechciane ciuszki do innej bo z doświadczenia wiem, że za kilka lat będziemy ich szukać! Tak bardzo bym chciała znaleźć mój musztardowy XL sweter który nosiłam w podstawówce!! Także nie ruszaj szafy!!! Buźka 🙂

  5. Przynajmniej jesień jest ładna, zdjęcia piękne, a Ty wyglądasz dokładnie tak, jak ja bym chciała. 🙂 No i nie przypominasz indyka. Gołębia też nie, ale jakiś inny obiekt ornitologiczny, równie przyjemny.

  6. wiesz co mi ostatnio pomogło w kryzysie ubraniowo-finansowym? zrobienie porządku w szafach. zajęcie to bardzo pracochłonne i męczące, ale efekt zaskakujący. można „wykopać” mnóstwo zapomnianych ciuchów i przy okazji pobawić się w zestawianie różnych kombinacji ubraniowych. mnie na jakiś czas wystarczyła ta iluzja odkrywcy 😉

  7. to w takim razie indyki to bardzo wporzo ptaki sa:D bardzo dobrze wygladasz we wszystkim co masz na sobie:)z reszra przepieknie Ci w tych kolorach. A jak cos to ja chetnie przygarne polowe tej szafy, szczegolnie te sukienke i sweter:D

  8. Oj no ale przecież to jest zupełnie fajny zestaw. Lubię takie nieoczywiste zbitki – niestety ja we wszystkim, co nie jest wariacją na temat klasyki, wyglądam jak zmoknięta sowa.

  9. Wiem, wiem o co chodzi, ja z funduszami też cieniutko a chciałoby się coś nowego na jesień wciągnąć!!! ja radzę sobię jak mogę i lumpy oblatuję namiętnie!!! Na pocieszenie dodaję, że sukienkę masz świetną!!!!POZDRAWIAM może lotto !!!!

  10. >Malena: A w którym dziale?
    >Anonim1: Kura jest przyjemna, utuczona, mięsista kura 🙂
    >Anonim2: To świetny pomysł, tylko jak myślę o wysiłku, który trzeba w to włożyć, to mi ręce opadają.
    >Goha: W UK kurczę nie ma takich fajnych lumpów jak w Polsce, są same charity shopy i to zupełnie nie to samo 🙁

  11. daj Ty pokój z tym indykiem bejbe. Jest gicior tylko jakoś tak piżamowo ta kiecka teraz wygląda. Wiesz, jakbyś wylazła z wyra i zarzuciła szlafrok 😉
    :*

  12. oj tam nie marudz, bo wygladasz calkiem ok, sukienka pod swetrem prezentuje sie bardzo dobrze a buty ze skarpetami wygladaja wrecz rewelacyjne, jedyny niedosyt to brak zdjecia od boku, co by mozna je bylo dokladniej podgladnac:)

  13. >iz: TAK! Wiedzialam, ze cos jest nie tak, tylko nie umialam tego nazwac. Dokladnie o to chodzi. Moze jakby byla ciemniejsza to wygladaloby to lepiej.
    >Kaffiarka: Fotografowie niestety sa jacy sa, nie zawsze daja co by sie chcialo. A te nieliczne boczne ujecia, ktorymi dysponuje, nie sa zachecajace 😉

    Jak bede sie pozbywac szafy dam znac, ale dopoki nie dostane zastrzyku gotowki musze miec w czym chodzic, chocby i mi sie nie podobalo :/
    Nie wiem tylko skad wziac wieksza ilosc pieniedzy. Kolege potracila taksowka jak jechal na rowerze i dostal 1000 funtow, ale nie mam roweru, a konczyn zlamanych troche mi szkoda. Co tu zrobic…

  14. Może… chociaż z drugiej strony to pewno kwsetia dodatków. A jeżeli o kasę chodzi to wiesz, zawsze można np zostać galerianką 😀

  15. No to deal!:D
    Pewno, że chcę ale zobaczymy czy się da bo Grażka teraz jest za łoceanem i czekam z utęsknieniem na jej powrót 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top