

Przez ostatnie kilka lat moje kostiumy na Halloween były raczej mało przerażające, do obejrzenia TUTAJ. W tym roku postanowiłam iść na całość. Pozostajemy cały czas przy przebieraniu się za postać z filmu, ale tym razem bez Disneyowskiej otoczki, bez żadnego elfiego strojenia się, bez stylizowanej agresji Tarantino czy czarnego humoru Burtona. W tym roku było obrzydliwie i okrutnie.
Dla tych, którzy nie wiedzą co to za postać (chociaż naprawdę nie wierzę,że się tacy znajdą) dla porównania oryginał.
English: In the last couple of years my Halloween costumes were not too scary, you can take a look at them HERE. This year I decided to go all the way. I was still dressed up as a film character, but no Disney this time, no elvish prettiness, no stylised Tarantino violence, no black humour of Burton. Just pure evil and cruelty.
For those unaware what my costume was (though I can’t believe there might be any such individual), I present the original.
25 thoughts on “Halloween 2010”
Och!
Majstersztyk 🙂
Jesteś zaiste przerażająca! Swoją drogą, zawsze bałam się Freddie’go
Ale masz zajebiste oczy! :O
podglądam Twojego bloga już całkiem długo, ale nigdy na nie nie zwróciłam uwagi (ciekawe jakim cudem)
o fuuuuuuuuuu co to za gooey na twarzy.
O zgrozo, ciśnie mi się na usta słowo pięknie. zdecydowanie najlepsze twoje Halloween’owe wcielenie
Wymiotłaś Dzioucha! Najlepszy! i zgadzam sie fermina – oczy to Ty masz niesamowite, tez takie chce.
Chylę czoła. Mnie było stać tylko na wiedźmę. A patent z nożami bardzo pomysłowy!
klasyka.
;D
podoba mi się ;D
zawsze mam problem z wymyśleniem postaci, za którą bym się przebrała, w tym roku byłam Wednesday Addams
Freddy Mercuryjak żywy 🙂
riennahera jakie Ty masz piękne oczy!
strój jest kapitalny! naprawdę się przestraszyłam 😉 gratulacje!
Przerażające!! Mam nadzieję, że nikomu krzywdy tymi nożami nie zrobiłaś upss 🙂
Edward w wersji damskiej;-)
1, 2, freddy’s coming for you 😀
obrzydliwie! ;}
Pięknie haha 😀
Dobra, cicho bo idę spać, tak pięknych snów mimo wszystko wolę nie mieć.
mam nadzieje, ze nie zrobilas sobie krzywdy tym ostatnim zdjeciem 😉
Wyszło naprawdę świetnie 🙂
heh przerażająco :))) zapraszam do siebie jeśli chcesz bon na 50 zł zakupy do Top Secret
Kołku Twe zdjęcia w połączeniu z moim przyznaniem się komuś do zamiłowania w patroszeniu ryb wywołały dzisiaj u mnie sen, w którym patroszyłam ryby z fredim 😀
idealnie!
najbardziej mnie ujęły noże!
😀
umarlam. czad 😀
>kiwaczek: TAJEMNICA 😉
>kociaszafa: Ja Ci dam Mercury!
>Miss Shakespeare, arbuziary: Nic mi się nie stało, ale wszyscy wokół mnie byli BARDZO ostrożni.
super
pozdr