



hat, cardigan – Topshop; dress – Primark; boots – Shuh; belt, bag – thrifted;
Photos by Ell
Będąc szafiarką nie mozna pozwolić sobie na chwilę wytchnienia. W końcu depczemy sobie nawzajem po piętach. Jeśli nie założysz sukienki od razu po zakupie, tylko pozwolisz jej leżeć chwilę w siatce, możesz obudzić się z ręką w nocniku. Jak ja dzisiaj. Zdjęcia zrobione, wchodzę na PS, a tu Sanna. I już nie jestem jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna i trędna. Porażka pełną gębą.
Idę umyć rękę.
I naprawdę staram się być indie niczym sprzedawczyni z Urban Outfitters,ale jakoś nie wychodzi.
English:Remember, fashion blogger, never postpone showing off your newest clothes or someone might be faster than you. O the dangers of blogging.
Also, I need to be more indie. I really try to pull off the Urban Outfitters shop assistant look but I am nowhere near as cool as these hipsters.
28 thoughts on “not indie enough”
nic dodać, nic ująć! Uwielbiam Twój kolor włosów:)
Obie zestawiłyście sukienkę inaczej i obu Wam wyszło to świetnie:) i nie gadaj tu o żadnej porażce bo wygląda wszystko bardzo fajnie:)
haha, no celowo oczywiście. Ślicznie Ci w tej sukience 🙂
nie, no ja pierdolę, koleżanko, co za faux pas!
Miałam podobnie- kupiłam pelerynkę ,tę z ostatniego posta- w sh (!!!) i zaraz potem widziałam ją u Kasi (jestemkasia.blogspot).
Pocieszę Cię, ze z kiziakiem byłaś pierwsza, niezaprzeczalnie 🙂
łądna sukienka 🙂
z tym sie zgodzę, ale obie wyglądacie super.
Tak bardzo mi się podoba Twoja sukienka 🙂
haha, fantastyczny post:)))
fantastyczna sukienka!!!
piękny outfit! cudne kolory!
Cudowne buty <3
Jesteś dla mnie bajkowa, zjawiskowa, a każdy Twój post, to przygoda.pozdrawiam.jagodda
Ja swoje rzeczy trzymam miesiącami w szafie zanim znajdą się na blogu….
pewnie dlatego nie jestem taka jak mówisz 🙂 🙂
A kiecka bardzo mi się podoba 🙂
Piękne kolory :):)
super <3
cytując klasyka dojeb kardiganek
No tak czy siak sukienka boska 🙂
moim zdaniem Twoja wersja tego outfitu jest dużo ładniejsza od Sanny 🙂
Ta wersja podoba mi się bardziej, ale to pewnie przez kiziaka 😀 Jest kiziak, jest szał.
twoja wersja mi się bardziej podoba, to tak na pocieszenie:)
co za dzień dziś widziałam już taką samą pelerynę na dwóch blogach i spódnicę. A żeby było zabawniej na dużo mniej popularnym blogu zestaw był o niebo lepszy
Gorgeous dress! It matches so great with your hair 😀
Drugi raz nie popełnisz tego błędu.
>Sanna’s Land of Illusion: No przecież wiem 😉
>agacior89: No co Ty, Kiziaka miała Styledigger w zeszłym roku, tylko go nie nosi 🙂
>blueberry: Musisz mieć masakryczne i potworne przygody 😉 xx
>Fuchsia: Załóżmy Zakon Kiziaka!
>panna marta: O,na pewno nie.
ta fryzura ci nie pasuje
Czesc,
Tworzymy wielki portal internetowy dla polskiej emigracji w UK. Trafilam na Twoj blog z rekomendacji i zaskoczylam sie bardzo pozytywnie:)
Bylabys zainteresowana ewentualna wspolpraca w dziale mody?
Jesli tak, napisz na cafemelange@onet.eu.
Pozdrawiam,
Ivka
ha, ja chyba popełnie już wogóle wielkie faux pas i po prostu z Was tę sukienkę chamsko zerżnę ;)piękność.
Veronico- dobrze to ujełaś 😉