Marta Dziok-Kaczyńska

Snow White

Picture of Marta Dziok-Kaczyńska

Marta Dziok-Kaczyńska











Internacionale dress, Topshop shoes, H&M scarf and faux fur, Primark cardigan and tights

Photos by Ell and me

Głównym celem stroju (oprócz przykrycia nagości i ochrony przed zimnem/wiatrem/deszczem, ale nie bądźmy drobiazgowi) jest dla mnie zapewnienie dobrego samopoczucia. Moja koleżanka wydała kiedyś dużo, dużo pieniędzy na letnią sukienkę. Tak dużo, że do następnego miesiąca jakość jej posiłków spadła bardzo znacząco. Stwierdziła jednak, że nie mogła nie kupić sukienki, w której czuła się jak grecka boginka. Paryż wart jest mszy, a poczucie bycia piękną warte jest posiłków z Tesco Value.

Tej sukienki nie noszę zbyt często, ale jak już ją założę, czuję się przynajmniej tak piękna jak Lukrecja Borgia. Ukrywa też mankamenty mojej figury, które byłyby szałowe w średniowieczu (szczupła całość i okrągły, wypukły brzuch), obecnie jednak takiego szału nie robią. Na moim ubraniowym dworze ma pozycję wpływowej faworyty.

Można się zachwycać 😉

Podoba Ci się? Udostępnij ten post

Riennahera

Autorka

Marta Dziok-Kaczyńska

Riennahera​

Prowadzę blog, podcast „Korespondencja z Londynu” oraz aktywnie działam w mediach społecznościowych. W Wielkiej Brytanii mieszkam od 2006 roku. Studiowałam historię i filmoznawstwo na Uniwersytecie w Glasgow. Przez wiele lat pracowałam w brytyjskiej prasie, obecnie jestem dziennikarką portalu polonijnego. Wydałam książki fantasy „Elfy Londynu” i „Podróżniczka” oraz non-fiction „Anglia. Czas na Herbatę” i e-book „Londyn z Riennaherą”. Mieszkam w Londynie z mężem i córkami.