

Dzięki nieopisanej łaskawości mojej najlepszej przyjaciółki Zyzy, która jest dyplomowaną ilustratorką, a także autorką designów na mojego bloga, mam do rozdania trzy ptaszęta jej autorstwa. Ptaszęta są śliczne i magiczne i szałowo wyglądają na przykład na kołnierzyku.
Jeśli masz ochotę na ptaszynę, dokończ w komentarzu zdanie ’Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju…’. Rozbaw, przestrasz, rozczul, zaskocz. Jury w składzie Zyza i ja wybierzemy zwycięzców za tydzień. Jeśli nie posiadasz bloga, proszę o pozostawienie emaila.
Możesz również polubić Zyzę na facebooku, chociaż nie będzie to miał wpływu na naszą decyzję. Ja tam bym polubiła i tak, bo jest fajna.
English: Thanks to my BFF Zyza, who is a very talented illustrator and an author of my blog design, I have three birds to give away. They are really cute and look quite awesome on your collar or wherever you want to pin them.
If you want to get one of these chicks, leave a comment finishing the sentence ’If I was a bird…’. Make it funny, scary, overwhelming, surprising, it’s up to you. Zyza and I will choose three winners next week.
You can also like Zyza’s fanpage on facebook. It is not going to influence your chance for a bird but since she is really cool I would do it anyway.


35 thoughts on “Birds the Giveaway”
rzeczywiście świetne! 🙂
’ Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju,wyleciałabym na skrzydłach z tego kraju. Zwiedzała, zarabiała i chłopaków podrywała ’
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju? Byłabym ładnym ptaszkiem, ładnym, bo każde piórko miałoby inny odcień- mogłabym zmieniać ich kolejność i każdego dnia wyglądać inaczej. Barwa piórek odpowiadałaby moim nastrojom. Nigdy nie byłabym taka sama. Ćwierkałabym na skraju lasu, raz wesoło, a raz smutno. Byłabym ptaszkiem z uczuciami. Nie sposób wyzbyć się ich, zmieniając nawet postać z istoty tak rozumnej jak człowiek, na małego bezbronnego ptaszka. Dlaczego bezbronnego i małego, nie wyobrażam sobie siebie inaczej. Jestem delikatna, wrażliwa, mała w swej wielkości. Nie chcę się zmieniać zanadto. Miałabym całe mnóstwo leśnych przyjaciół. I sarny i dziki i małe korniki, kochałabym ich wszystkich. Razem z nimi grałabym na scenie gajowego życia, to raz komedię, to tragedię. Nie wyłamywałabym się z napisanego nam scenariusza, ale próbowałabym go udoskonalić swoją rolą. Być wyjątkowym stworzonkiem.
dominikamuszynska@wp.pl
MOJ BOSZ JAKIE PIENKNE 😉
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju, nigdy bym nie porzuciła ptaszkowego raju 🙂
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju, nie musiałabym pisać pracy magisterskiej.
karolina_t88@wp.pl
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju, siedziałabym sobie na samym jego skraju 😉
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju,
oj latałabym latała na permanentnym haju, zaczepiałabym wszystkie w mieście mruki,
oj rozśmieszałabym nawet straszne Buki,
i wszystko to robiłabym, bo właśnie tak lubię,
gdy wszyscy weseli- tym się właśnie chlubię!
kamyk_86@o2.pl
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju, uczyłabym się ptasiego obyczaju.
😉
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju, chętnie wyfrunełabym z tego blogowego raju. Prosto do rąk Magdaleny, której nigdy nie brakuje weny:)
madzia304@op.pl
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju wyćwierkała bym o raju! Jakoż piękne tu jak w raju!Piękne tu bywają ptaki -sroki,kruki,wróble, szpaki… dużo by tu wymieniać tych skrzydlaczy lecz nie o to tutaj chodzi!Każdy ptaszek chce być najpiękniejszy i najdźwięczniejszy.Spory tu o to bywają który piórka ma wznioślejsze i największe .Stroszą się gołębie, kruki i nawet sowy mądre głowy !A co ja począć mam ptaszyna mały?! Ani ja za duży, ani kolorowy, szary, nudny ? … Cóż poradzić ma mała ptaszyna taka jak ja? Czy muszę opuścić ten wspaniały gaj i poszukać czegoś na czyjiś włosciach? Gdzie ja niezdarny się teraz podzieje? Czyżby rola brzydkiego kaczątka mnie dopadła? O ja nieszczęśliwy , o ja niezdarny – czy przeznaczona jest mi tylko lichy karmnik pod blokiem, albo mały płotek? A gdzie się podziewa mój wymarzony gaj? Gdzie jest miejsce dla małego wróbelka na tym świecie? Czyżby nie ma miejsca dla niego w gaju ?
evvvvi@op.pl
to bym była non stop na haju 🙂
ps. ptaszki są cudne,oj kochałabym ja je miłością gorącą // pinkshelf
A ja jestem ptaszkiem z Gaju, no bo…na Gaju mieszkam. Wrocławskim, taka dzielnia. Ale nie mam ptaszka, bo jestem dziewczynką:D
If I was a bird… I’d probably fly everywhere and dream about being able to walk. But I’d stumble all the time.
gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju, uwiłabym rude gniazdo w Twych włosach i zapadła w sen po-zimowy, by obudzić się dopiero wiosną.
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju całą zimę zajadałabym słoninę, larwy i ziarna i miałabym gdzieś dietę:)
justyna.sza@gmail.com
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju…to proste, wyfrunełabym z niego do ciepłego kraju.
powieka@o2.pl
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju…
ukradłabym kiziaka, uwiła w nim gniazdko i miała jak w raju! O!
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju, podziobałabym gajowego 🙂
Albo: Gdybym była ptaszkiem z tego gaju, nie bałabym się już więcej Hiszpańskiej Inkwizycji!
PS nikt się nie spodziewa ptaszka z gaju!
Twoje tez sa niczego sobie^^
…alkai…
super te ptaszki :))
gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju byłabym sikorką-prowokatorką i harcując po drugiej stronie okna drażniłabym wszystkie koty albo sroką-elegantką – dobrałabym do czerni i bieli swoich piórek kontrastującą kokardkę i polowałabym na wszystkie ozdoby (także na broszki z ptaszkami).
nata-k91@wp.pl
Gdybym była ptaszkiem z tego gaju, to bym urozmaicała każdemu bez wyjątku dzień, sprawiałabym, że nawet najbardziej pochmurny, deszczowy dzień, byłby najbardziej radosnym dniem w historii.
ascolta@wp.pl
Gdybym to ja była ptaszkiem z tego gaju,
trzepnęłabym skrzydłem, zwiałabym do raju.
Bo rajem tego miasta nazwać niepodobna,
czmychnęłabym daleko, ptaszyna ozdobna.
W locie wiatr by wyrwał z ptasich płucek trele,
świeciłoby słońce, pachniały morele…
Potem bym gdzieś siadła, upojona majem
i zaraz zatęskniła, za tym szarym gajem.
(;
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju
I miała skrzydła czy coś w tym rodzaju
Czułabym się codziennie jak w raju
Podróżując swobodnie po swym mieście i po kraju
Więcej kląć już nie miałabym w zwyczaju
Ani wołać do kierowców: „ty hultaju!”
Denerwować się gdy brak tramwaju
Albo znaku na jakichś dróg rozstaju
Czułabym się prawie jak na haju
Niezależnie czy to w styczniu czy to w maju
Podróżując według ptasich obyczajów
Pod chmurami na błękitu nieba skraju
Ale nie jestem ptaszkiem tego gaju
Ani z innego miejsca w tym rodzaju
Więc dobiegam nerwów swoich skraju
Przemieszczając się po swym mieście i po kraju
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju na pewno zaprzyjaźniłabym się z moją jaskółką (http://www.tattooszpila.pl/galls/kolor/content/images/large/color_021.jpg) !
ninigi@o2.pl
skąd sukienka ? jest śliczna *.*
… byłabym ptaszkiem-gangsterem udającym nietoperza, straszyłabym dziewczęta wyciągając pazury w stronę ich misternych fryzur, kradłabym błyskotki, porywała małe zwierzątka (i małe dzieci) do mojego gniazda (albo nory! jaskini!), a wszystkie czapki, okna i szyby w samochodach głupich koleżanek byłyby zagrożone… no wiesz czym (i wcale a wcale nie przynosiłoby to szczęścia). fo shizzle my nizzle!
(wrawrawra@gazeta.pl)
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju, co dzień rano, przy śniadaniu ćwierkałabym ze szczęścia mogąc fruwać wśród drzew i traw, aż nad staw.
Gdybym była ptaszkiem z tego raju, nie martwiłabym się co jest na drogi mej rozstaju, radośnie bawiłabym się z innymi ptaszkami.
Gdybym była ptaszkiem z tego raju, pofrunęłabym w długą podróż w nieznane, zabrałabym mych przyjaciół i śpiewała od rana do rana.
Gdybym była ptaszkiem… lecz nie jestem: na drogi rozstaju, każdego dnia podejmuję decyzje życia, nie fruwam, nie tańczę, przyjaciele daleko i tylko cicho nucę w sercu: „Ah, gdybym była ptaszkiem z tego raju…” – ocieram łzę spływającą po policzku.
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju,
Odfrunęłabym – jak to mają ptaki w swym ptasim zwyczaju,
Wprost w Grabiny piękne łąki,
Gdzie zbierałabym poziomki
I nie bacząc na ptasine przestrogi
Iż na owych dróżkach grasuje potwór srogi
Wpadłabym zrazu pewnego wprost w kartonu pożogi.
tswierczek@gmail.com
sliczny koloe wlosow;)
aleksandra-fortuna.blogspot.com
If i was a bird…I would change my colorful plumage in every season and I would sing cheerfully and whoever hears my sing that would be her/his LUCKY day and whoever sees me I would fulfill one of her/his dreams (not what the Mind but what the Heart wants :)) (it seems easy but it’s not that why it’s so magical *)
(porcukorborso at gmail dot com)
Szabina*
Gdybym była ptaszkiem z tego gaju zawstydziłabym nawet 'Dead Parrot’ !
meliada@o2.pl
Gdybym ja była ptaszkiem z tego gaju to bym ćwir ćwir, czik-czi-rik, trili trili, kra kra, gru-u-hu, gru-u-hu lub ko ko ko!
jagienkazbagienka@poczta.onet.pl
to zakatrupiłby mnie mój kot, który teraz zwinięty w puchaty kłębuszek drzemie na moich kolanach, mrucząc i uśmiechając się pod wąsem.
nastyhead@o2.pl