






H&M faux fur collar, Primark hat, Topshop shoes, cardigan knitted by my grandmother, Zara dress, thrifted Mulberry bag, Whisky the Dog
Photos by my Mum and me
Każdego dnia się zaskakuję. Nie spodziewałam się, że moja mina może być na zdjęciach jeszcze bardziej dramatyczna niż jest zwykle. A może. Wystarczy posiedzieć w fotelu dentystycznym przez dwie godziny jednego dnia i zostać poinformowanym o potrzebie następnych pięciu nazajutrz. Zabawa – przygoda!
Siedem godzin u dentysty jest też wspaniałą metodą na uzyskanie wielkich ust w stylu Lany Del Rey. Nie sądzę, żeby był to sposób mniej bolesny czy tańszy niż klasyczny silikon, ale działa. Efekt dziobaka utrzymał mi się przez jakieś 3 dni.
A modowo to sweter był dziergany przez babcię (nie tę sexy, ale też babcię), a torba to Mulberry wygrzebane w taniej odzieży.
26 thoughts on “Root canal”
cudowny sweter i czapa! 🙂
sweterek <3
Ja nie mogę, na pierwszym zdjęciu zobaczyłam rudą kurę i popadłam w przydum 😉
Twoja mina jest wspaniała, a najwspanialsza na ostatnim zdjęciu, na którym Whisky ma identyczną:) Aż mam ochotę dopisać wam dymki :Co ja pacze.
Poza tym masz bardzo zdolną babcię. Sweter jest przegenialny. Eh, zżera mnie zazdrość o niego i o Mulberry z sh.
Po raz kolejny zaciskam wargi i wydaję z siebie syk przepełniony nienawiścią, zazdrością i wszystkimi tymi najgorszymi emocjami co to pchają potem człowieka do popełnienia zbrodni, morderstwa i kradziejstwa. Musimy poważnie porozmawiać, nie godzi się pokazywać w TAKIM swetrze i z TAKĄ torebką bo inni ludzie mogą nie darzyć Cię takim uczuciem jak ja i nie powstrzymają się od zapowiedzianych wcześniej, zabronionych przez prawo, RĘKOczynów.
Piesa kocham.
Dentystyczny ból znam. Mój rekord to też 7 godzin dnia jednego. Byłam bliska błagania o śmierć byleby tylko zakończyć swoje męki.
Uwielbiam Twój styl!
Ostatnie zdjęcie jest najmistrzowskie 😀 Ukradnę Ci psa. Jakby co, to ostrzegałam. Mnie do włosów też by pasował.
cudnie wyglądasz z pieskiem 🙂
kolorystycznie pasujecie 🙂
zapraszam do siebie:
http://www.dzisiajjestpieknydzien.blogspot.com/
Ale świetny pies! 😉
Sweterek jest cudowny, ma fajny wzór 🙂
Przepiękny sweter. Ta stylizacja świetnie komponuje się z Twoją urodą.
na ostatnim zdjęciu, wraz z towarzyszem czworonogiem, przesyłacie spojrzenia, których (w nawet najbardziej deszczowy dzień) nie można pozostawić bez uśmiechu sympatii.
świetne zdjęcia! bardzo dobrze wyglądasz w tej boskiej sukience 🙂
Mam prośbę, czy możesz zalinkować www/galerię tego chłopca (Polaka), co Ci robił zdjęcia kilka razy jak jeszcze mieszkałaś w Glasgow. (Grzegorz??)
na stronce miał taki swój autoportret z mokra głową/kroplani wody (jak pod prysznicem;)
zapodaj jeszcze raz proszę 🙂
Pozdrów babcię, bo sweter boski!
Jest w tych zdjęciach coś co doskonale wpisuje się w mój nastrój, już tak abstrahując od ubrań!
przepiękne zdjęcia! i cudowny pies!!
Jakie Ty masz boskie włosy! Marzę o takich, niestety, to nie mój kolor 🙁 Świetny blog. Pozdrawiam
Jeśli chodzi o dentystę, to się nie zgadzam – moje usta zdecydowanie pozostają normalnych rozmiarów, za to następuje u mnie paraliż twarzy 😉 Cudna ta kreska na oku, świetnie się zgrała ze wzorem na swetrze, który też jest piękny. Do tego masz super buty 🙂
Mój pies też nazywa się Whisky! 🙂
A sweter to prawdziwa perełka.
mocujesz jakoś kiziaka do siebie czy tak luzem się tuli do ciebie? pytam, bo mam podobnego, ale boje się, że mi się podelec ześlizgnie z płaszcza
@linka
haha..to się uśmiałam, bo też czytałam tę wiadomość o Lanie Del Ray i jaką aferę zrobili z 'jej ustami’ 😛
pozdrawiam cieplutko! 🙂
Ps. świetna torebka!! 🙂
świetny klimat zdjęć 🙂
Pozdrawiam
sweter cudo
Wow, jakie znalezisko torebkowe, swietna jest<3
zazdroszczę znaleziska.. swetra i czapki też;)
>Anonim: Jego strona to http://www.gbiermanski.co.uk/ i jest też na deviantarcie http://gbiermanski.deviantart.com/
>Anonim linka: Mocuję agrafką czasem, a poza tym mam taką jakby żabkę czy inne takie zapięciowe cudo, żeby przydziabać do płaszcza.
>eveetlacaroline: Spróbuj przynajmniej 5 godzin siedzieć w fotelu, to może się zgodzisz 😉