





Topshop shoes, vintage bag, H&M skirt, Primark shirt
Photos by Ell and me
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nadchodzi dobry okres. W tym tygodniu ma być upalnie (chociaż dzisiejszy dzień na to nie wskazuje, ale jestem pełna wiary), za pięć dni wypłata, za dwanaście dni mój dziewięciodniowy urlop (i WYPRAWA). Cieniem kładzie się jedynie wizja mojej czwartkowej delegacji do Niemiec i dwa loty jednego dnia. Nie wiem, jak przy szefie będę podczas startu śpiewać moją 'Pieśń Na Wzniesienie Samolotu’, ale jakoś będę musiała, bo przecież inaczej się nie wzniesie. Może tego dnia uda mi się nie trząść ze strachu przy każdej najmniejszej turbulencji. Może.
W każdym razie, jeśli przeżyję czwartek to w najbliższym okresie mam na co czekać. A potem się pomyśli.
PS Ten post miał być o tym, jak to kładę sobie szlaban na kupowanie ubrań, ale bądźmy realistami, nie ma na to szans.
17 thoughts on “Niewidzialny Różowy Jednorożec // Invisible Pink Unicorn”
Uwielbiam drugie zdjęcie, uwielbiam torebkę i uwielbiam Ciebie:)
A o lot się nie martw, ja przy Tobie jestem i też siłą umysłu będę wznosiła samolot:)
Fajnie 😉
a u mnie ciepełko ogromne 😉 śliczny kolor włosów <3 redhead! Pozdrowionka
buzi buzi
świetna torba i spódniczka 😉
Fajna „brudna” tonacja zdjęć
niesamowicie wyglądasz, dodatki rewelacyjne!
super!
dagakusnierz.blogspot.com
To może wstaw tu słowa pieśni i podaj godziny lotów, a wszyscy będziemy śpiewać? I tak, drugie zdjęcie miszcz. 🙂
Trochę obciach, ale proszę śpiewać 'Pan jest mocą swojego ludu’ w czwartek o 8 rano w kierunku Heathrow :>
do tego wszystkiego powiem Ci, że jesteś przezgrabna i masz cudowne buty. ech…
Mam chyba najmilsze anonimy pod Słońcem 🙂
masz piękne nogi, a te buty idealnie do nich pasują!
Babcia doniosła, że wynalazła sukienkę w stylu Empire w kolorze lekki róż i przekaże na Dzień Dużego Dziecka dla wnuczki kochanej.Będzie do kolekcji różowej. A takie były dyskusje, jak pani od plastyki miała okresy kolorów w twórczości uczniów.Hm.
A do śpiewania to się już chór zbiera. Oby tylko nie najęli nas na wszystkie loty, bo im drogo wyjdzie. La la la la la….
Jedna z najlepszych stylizacji, jakie ostatnio widziałam na blogach. 🙂 Bez przekombinowania, ale też bez nudy, por prostu bardzo ładnie.
Bardzo ładny, delikatny zestaw.
Pozdrawiam!
śliczne kolorki..xD