






Rivr Island dress and boots, Topshop bag, vintage scarf
Photos by Ell
Edited by me and Panna Lemoniada
Brązowe botki są butami wszechczasów, pasują do wszystkiego i czuję się w nich niczym dziarski kowboj. Mogłabym zawojować całe Deadwood, może nawet walczyć u boku Harrisona Forda z kosmitami, oczywiście w samo południe. A były zupełnie impulsywnym zakupem z przeceny za 20 funtów.
Na powyższych zdjęciach wyglądam jakbym za milijony kochała i cierpiała katusze, chociaż przy ich robieniu było sporo śmiechu, radości i hasania w deszczu. Mój aparat ma widocznie jakąś specjalną funkcję wychwytywania zblazowanej gęby. Albo po prostu tak wyglądam jak się cieszę.
17 thoughts on “Deadwood.”
Idealne połączenie!
Powiem tak, oglądam, czytam i zachwycam się twoim blogiem od dłuższego czasu. I utwierdziłam się w przekonaniu, że lubię tę stronę. Nie dość, że bardzo, ale to bardzo lubię twój styl to i charakter twojego pisania, styl pisania i dystans do siebie są chyba wisienką na torcie. I bez wahania dodaję twój blog do moich ulubionych. : )
Masz ślicznego ryjka a nie zblazowanego:D i lojalnie Cię uprzedzam…nie bierz tych butów do gda, bo choćbym piętę sobie miała obciąć to Ci je zabiorę:)
Będę gryźć!
Fajna kiecka! A uśmiechu dziś tu trochę brakuje. 🙂 🙂 Ważne że w serduchu go masz!
Dlaczego zamaskowałaś liczbę osób obserwujących bloga, nie rozumiem tego zabiegu na odwiedzanych prze zemnie stronach. Czy to lepiej?
Nie zamaskowałam, po prostu przeniosłam widget z dołu do bocznej kolumny i się nie pokazuje. A chciałabym, że się pokazywała liczba.
Moja mama zawołała: czy tej dziewczynce nie jest za ciepło w zimowym butach?! Ah, ta mama :))
ale masz fajny dystans do siebie, to się ceni.
bardzo mi się podoba ta sukienka, chustka też jest świetna. :3
moje lustro pokazuje sto razy bardziej zblazowaną gębę jak w nie patrzę, więc spoko 😉
z tą chustką zrobiłaś dobrze całości, mrr 🙂
Witaj, pięknie tu u Ciebie jak zawsze.
I fajnie wszystko płynie w jedną całość.
Serdeczne pozdrowienia :))
Piękna deszczowa kreacja, już wcześniej widziałam te butki i rzeczywiście pasują do wszystkiego, zazdroszczę Ci ich, mam podobne w klimacie ale na obcasie, może też będą takie uniwersale, musiałabym przetestować, a już chciałam się ich pozbyć…
cudownie wyglądasz 🙂
może mamy ten sam model aparatu, bo mój robi dokładnie to samo. lubię te buty.
To jak Pam z True Blood: „Szczęśliwa czy smutna – z twarzy nie wyczytasz” 🙂
Sukienka jest śliczna, ale przytłoczyłaś ją tą masywną chustą;)
śliczna sukienka! A kowbojskie but w sam raz nadają się na buszowanie wśród traw. 😉
bardzo fajny outfit !