![](http://www.riennahera.com/wp-content/uploads/2012/08/IMGP0063.jpg)
![](http://www.riennahera.com/wp-content/uploads/2012/08/imgp0058b.jpg)
![](http://www.riennahera.com/wp-content/uploads/2012/08/IMGP0088.jpg)
![](http://www.riennahera.com/wp-content/uploads/2012/08/imgp0081na.jpg)
![](http://www.riennahera.com/wp-content/uploads/2012/08/IMGP0092.jpg)
![](http://www.riennahera.com/wp-content/uploads/2012/08/IMGP0093.jpg)
![](http://www.riennahera.com/wp-content/uploads/2012/08/IMGP0073.jpg)
![](http://www.riennahera.com/wp-content/uploads/2012/08/IMGP0094.jpg)
![](http://www.riennahera.com/wp-content/uploads/2012/08/IMGP0066.jpg)
![](http://www.riennahera.com/wp-content/uploads/2012/08/imgp0091w.jpg)
![](http://www.riennahera.com/wp-content/uploads/2012/08/IMGP0070.jpg)
Topshop dress, denim jacket and bag, Primark shoes
Photos by Paweł Kolankowski & Lemonek
Największą zaletą prowadzenia bloga jest możliwość poznania cudownych osób z odległych zakątków kraju czy nawet z różnych stron świata, których w przeciwnym razie nigdy by się nie spotkało. Gdyby nie blog nie spotkałabym swojej zaginionej bliźniaczej siostry. Nie będę tu pisać o metafizycznej więzi czy innych przeznaczeniach, bo nie jestem Paolo Coelho, poza tym zdjęcia mówią same za siebie.
Kiziakowa Lemoniada rośnie w siłę!
I nie, skoordynowane