


I po delegacji.
Było fajnie.
Jeśli kogoś obchodzi jak Riennahera ubiera się na spotkania biznesowe, to mniej więcej tak. Czyli w sumie różnicy nie widać 😉
A Kraków jest piękny niczym Paryż. Co w sumie powinnam wiedzieć, bo mieszkałam tam chwilę w mym dzieciństwie sielskim. Aż mi się zrobiło na moment smutno, że zrezygnowałam z UJ na rzecz Glasgow. Ale tylko na moment, bo Glasgow było przecież wspaniałe.
Dopiero wróciłam, więc dobranoc 🙂
22 thoughts on “delegacja”
Eeej a czemu nie ma więcej zdjęć?:( One mnie się TAK podobały i czuję nie w pełni zaspokojona pięknem:D
P.S. smutno mi, że ja tak ładnie w tej zarowej kiecce nie wyglądam. Foch!:P
Bo nie było więcej 😀
Taaak, ja chyba najbardziej lubię Twoje szkockie posty.
ale te zdjęcia mają klimat nooo…:D zresztą jak zawsze u ciebie
Super zdjęcia takie inne ,nie pospolite ,bardzo ciekawe 😉
Bardzo fajne zdjęcia 🙂 i faktycznie Kraków to piękne miasto 🙂
Gdzie kupiłaś sukienkę z pierwszego zdjęcia?
W Zarze, jest na przecenie.
Sukienka idealna! 🙂 Ja właśnie do Krakowa na studia się wybieram 🙂
Zawsze w twoich zdjęciach panuje taki urok, że mogłabym je przeglądać godzinami!
Kraków jest przepiękny… bywałam tam tylko służbowo i na krótko, ale zawsze z przyjemnością.
A w Glasgow będę za parę dni – pierwsza wizyta w Szkocji 🙂
Glasgow jest świetne, ale głównie na West Endzie 🙂
uwielbiam Kraków 😉
nie powinno być Ci smutno z powodu rezygnacji z UJ, uwierz:)
Uwielbiam twój styl pisania:)
Pytanie może nie związane z tematem,ale czy oglądałaś kiedyś koreańskie albo japońskie dramy?
Możesz podać jakiś przykład? Chyba nie do końca wiem o co chodzi.
Który to hotel w Krakowie?Bo dla mnie jest uroczy:)
Novotel. Dla mnie był dość przyjemny.
Kocham Kraków, właśnie wróciłam z urlopu i już chce tam wracać…
haha, ja też zawsze gdy jestem wydelegowana do Warszawy nocuje w Novotelu! od razu go rozpoznałam:P
oj dobrze znam zycie w delegacjach, bywa przyjemnie ale tez dluzej niz 2 tygodnie to strasznie zaczynam sie dolowac z samotnosci… znam novotel, przyjemny hotel o przyzwoitych standardach.