








Photos by Paweł Kolankowski, Lemonek and me
Vader, babciowe ogródki, mamowe różne różności i przede wszystkim – LEMONEK!
Tygodniowy urlop w Gdańsku był wspaniały pod prawie każdym względem (bo nie zdążyłam wszystkich spotkać i jednak musiałam iść do dentysty – ale na krócej niż zwykle!) i żal było wracać do Woking. Może nieco mniej żal niż mogło być, bo mój prywatny E(ll)ric Northman już trochę marudził, że tęskni, ale ogólnie jednak żal.
Wróciłam zatem na całe dwa dni, ponieważ we wtorek rano wyjeżdżam w delegację do Krakowa. Owszem, rozważałam możliwość pozostania w Gdańsku dwa dni dłużej i pojechania prosto do Krakowa, ale jednak wizja samolotu (chociaż przeraża mnie śmiertelnie) jest milsza niż wizja długiej podróży w pociągu. PKP może być z siebie dumna, to spore osiągnięcie.
Wcześniejsze gdańskie przygody TU i TU. Powyżej zbiór oddający nieco klimat pobytu. Więcej zdjęć wkrótce 🙂
Czas na mnie, gdyż Ell każe mi z nim grać w Star Wars : The Old Republic. Urlop urlopem, ale się kończy i czas wrócić do obowiązków.
PS Ostatnie zdjęcie to mój widok z okna w mieszkaniu w Gdańsku 🙂
26 thoughts on “nec temere, nec timide”
Po pociągowej debacie doszliśmy do wniosku żeby przedstawić Twojej kochanej Mamie wniosek o adopcje nas:D Nie zajmiemy duzo miejsca, możemy spać na balkonie;D I w ogóle to tęskno i smutno i płacz wielki, że już nie mam Cie na wyciągnięcie ręki (czyt. przejechanie kilku przystanków:( ).
Alee…do zobaczenia i kiziania za kilka dni, mrmrmr:3
Pieknie zdjecia i zazdroszcze spotkania! 🙂
ładnie, bardzo ładnie
Że ja tego Vadera nie widziałam!! A z Gdańska miałam do Krakowa podróż PKP 16-godzinną, bo nie było już biletów na żaden normalny pociąg. Miejsce siedzące. Nie polecam:) Cudne zdjęcia, bardzo rude.
No właśnie też stwierdziłam, że szybciej będzie z Londynu 🙂
ooo dawno mnie na blogach nie było, muszę nadrobić zaległości:) pięknie laski wyglądacie:)
o, tak, ładnie pozujecie do zdjęć
Ależ Wy jesteście cudne, Rude Pięknoty!=) Cieszę się, że urlop się udał, zazdroszczę wizyty nad polskim morzem. A gdybyście jakieś spotkanie szafiarskie w Krakowie kombinowały, to nie zapomnijcie o mnie;)
wpdłem na ten blog przypadkowo, ale muszę powiedzieć (napisać), że bardzo podobają mi się zdjęcia
pozdrwiam
no! na to czekałam. to mogę umierać teraz. 🙂
…latanie samolotem Cię przeraża? Ja natomiast uwielbiam 😀
Od kilku lotów już nie wymiotuję, więc chyba mi się polepsza 😉
aż tak?! jeju…to współczuję przeogromnie…
to się nazywa „choroba samolotowa”? „lotnicza”? „powietrzna”? 😀
Pewnie się to nazywa 'głupek’ 😉
świetny kostium w panterkę 🙂
Mogłabyś przy okazji do Bielska-Białej zajrzeć 😉
Pięknie 😉
Rudzielce dwa!:)
Ahh, jakie cudowne zdjęcia! Aż chce się na nie patrzeć…
Pozdrawiam ciepło,
C.
Star Wars: The Old Republic <333333333 Twój Ell to ideał mężczyzny. xD
Czasem się do czegoś tam nada 🙂
eee, mialo byc duzo zdjęć??? za to piekne jest to,co widzę. wyglądacie jak siostry,nawet podobienstwo jakies dostrzegam miedzy Wami;)
widok z okna <3 to taka moja obsesja, przy wyborze mieszkania na wynajem główne kryterium;)
świetne zdjęcia ;D
Zdjęcia właśnie w takich ciepłych kolorach lubię najbardziej. A to, ze niektóre są lekko przymglone dodaje im jeszcez większego uroku 🙂
Zdjęcia mają niesamowity urok, piękne są:)!!!
Piękne panny:D