Marta Dziok-Kaczyńska

Czy Glasgow jest brzydkie?

Picture of Marta Dziok-Kaczyńska

Marta Dziok-Kaczyńska

Kiedy wyjeżdżałam na studia do Glasgow nie wiedziałam o tym mieście absolutnie nic. Nie byłam nawet wcześniej w Wielkiej Brytanii. Pełen spontan. Szybko znaleźli się znajomi znajomych, którzy próbowali w trzech zdaniach streścić mi niuanse życia w Drugim Mieście Imperium (tak, wiem, że niektórzy uważają, że tytuł ten należy się Birmingham albo Manchester, ale są oczywiście w błędzie ;). Na moje bardzo inteligentne pytanie 'no to jak tam jest?’ odpowiedź zawsze była taka sama. 'Eee…no…tego…brzydko’. Zachwycali się Edynburgiem, ale Glasgow zawsze było krytykowane.

Opinie tych osób nieco psuły mi humor i kładły się cieniem na na perspektywie nowego etapu życia w nowym miejscu. Pocieszałam się, że przynajmniej będę mieć w Edynburgu Ella, więc co jakiś czas zobaczę coś ładnego.

Szoku doznałam zaraz po wyjściu z pociągu. Stacji Glasgow Central absolutnie niczego nie brakuje i może z powodzeniem konkurować z najładniejszymi stacjami w Polsce czy Europie. Sama architektura centrum w pierwszej chwili przypominała mi widziany kilka lat wcześniej Paryż. Rzeczywiście w porównaniu do Edynburga w Glasgow jest mało zabytków, zwłaszcza, że w XIX wieku podczas przebudowy miasta architekci postanowili wyburzyć niemalże całą średniowieczną zabudowę. W tym samym okresie jednak miasto kwitło i dzisiaj, chociaż widać po nim wpływ mniejszych i większych kryzysów, wciąż jest laurką dla brytyjskiego imperializmu.

Nawet w Woking, które jest mniejsze niż moja glaswegiańska dzielnica, potrafię wymienić od ręki pięć przyjemnych oku miejsc. Starsza i mądrzejsza o sześć lat zdaję sobie sprawę, że jeśli ktoś nie widział niczego ładnego w Glasgow to znaczy, że po prostu nie widział niczego poza czubkiem własnego nosa. Poniższe zdjęcia (które zamieszczam dzięki uprzejmości mojego kolegi ze studiów Seana Andersona) to tylko mały wycinek miasta.











Photos by Sean Anderson

Podoba Ci się? Udostępnij ten post

Riennahera

Autorka

Marta Dziok-Kaczyńska

Riennahera​

Prowadzę blog, podcast „Korespondencja z Londynu” oraz aktywnie działam w mediach społecznościowych. W Wielkiej Brytanii mieszkam od 2006 roku. Studiowałam historię i filmoznawstwo na Uniwersytecie w Glasgow. Przez wiele lat pracowałam w brytyjskiej prasie, obecnie jestem dziennikarką portalu polonijnego. Wydałam książki fantasy „Elfy Londynu” i „Podróżniczka” oraz non-fiction „Anglia. Czas na Herbatę” i e-book „Londyn z Riennaherą”. Mieszkam w Londynie z mężem i córkami.