Marta Dziok-Kaczyńska

7 stycznia, 2014

Pierwszy prawdziwie pracujący tydzień w roku. Wszyscy wrócili już z urlopu, zadowoleni, radośni z prezentów, sypiący z rękawa historiami jak to było świetnie. Tyle energii, tyle perspektyw, tyle do wygrania. Za nami okres błogiego lenistwa i rodzinnej atmosfery. Przed nami spotkania, telefony, sukcesy, premie, taka duma. A ja już czuję, że potrzebuję urlopu. Ogólnie jestem...