Czerwiec minął w okamgnieniu, już za kilka chwil lipiec, a mnie wciąż się wydaje, że tkwię gdzieś w marcu. Może to z powody wizyty w Glasgow. Marzec w Londynie i czerwiec w Glasgow nie różnią się jakoś diametralnie…Pamiętam jak zimno i wilgotny klimat Szkocji wywoływały we mnie kiedyś stany depresyjne. Nie tym razem, nawet mokry chodnik wydawał mi się piękny, hotel taki szykowny, miasto takie wspaniałe. Ale z drugiej strony te londyńskie pikniki…
Zostawiam Was ze zdjęciami. A za kilka dni ruszam na podbój Krakowa. Będzie się działo. Matki, chowajcie swoje córki, sprzedawcy oscypków, uciekajcie póki możecie. Bo nie okażę żadnej litości.
Instagram jak zawsze dostępny tutaj, a jak chcecie, żebym się cieszyła, to zapiszcie się na newsletter.

1. Twarz miesiąca.
2. Alma Mater.
3. Przybyły koteły pod okienko.
A tak zupełnie serio, ten kot to Judasz. Dokarmiałam go serem, a potem on pod moim oknem zamordował ptaka (ptak = dinozaur) i bezczelnie się na mnie patrzył spożywając go. Od tej pory jesteśmy wrogami.
4. Czystość i pachnącość bardzo. Mogłabym się wprowadzić do tego hotelu na stałe.
5. Inwazja koczków z Plutona.
6. No co tam?
7. Piątek. Koniec pracy – godzina 17.30. Zdjęcie wykonane godzina 17.33.
8. Zdjęcie zrobione na cześć mojej ulubionej sceny w „Krzyżakach”, w której Danusia wypowiada znamienne słowa „kwiecie pachnie” i umiera. Zwariowana scena, szalona.
9. Podczas deszczu wszyscy jesteśmy nędznikami.
10. Mówiłam, że inwazja.
11. Nie ma co czekać na list z Hogwartu. Trzeba samemu aplikować.
12. Czas na piknik!
13. Kabaczkowe ciasto. Serio. Jak mieszkacie w Londynie i lubicie takie frykasy to mogę dać Wam cynk co i jak.
14. Nieśmiałe podejścia do minimalizmu. Nawet mi się podobało, nawet dobrze się czułam, tylko mi jeansy spadały z pupy, ale to już zupełnie inna historia…
15. Chodzimy sobie po dzielni i podziwiamy swoje domy i samochody. O, jeden z moich samochodów znalazł się obok mnie w kadrze, ale mało nim jeżdżę, bo jednak trochę taniocha.
14 thoughts on “Czerwcowy miks instagramowy”
Kota serem, no naprawdę. Następnym razem spróbuj tuńczyka.
Twarz miesiąca najpiękniejsza 😉
będzie jakieś spotkanie z czytelnikami w Krakowie? 🙂
Będzie!
https://www.facebook.com/events/1513109298919780/?source=1
od teraz będę na biężąco : ) z insta i newsletterem! a jak pojadę do londynu, to zapytam najpierw o miejsce, gdzie serwują takie ciacha.
pozdrawiam!
Oooo! Ciasto kabaczkowe! Ja poproszę o namiary 😀
Twarz miesiąca naj naj, ale nędznicy, Hogwart i piknik też świetne! (to znaczy wszystkie świetne, ale te szczególnie). W hotelowym wyglądasz jak panna młoda, bardzo fajnie 🙂
Zacznę się nerwowo rozglądać za koczkami z Plutonami.
Sądzę, że to dobry materiał na książkę sc-fi.
Koteł się pochwalić chciał i może nawet podzielić na chwilę. Koteły stawowe tak robią.
I cannot really understand what you are saying, but loving the images and envying your hair colour.
Szałowe fotki. Najlepszy miesiąc w tym roku.
BTW ten gif zawsze wydawał mi się 'tak bardzo riennahera’ http://img.joemonster.org/images/vad/img_28819/5c6a435c7ba673df74ee064763b304e7.gif
O matko!
the straightforward silver reflective surfaces in 2014 with that black 3M Jordan 5Lab3 pair yr old girls so maybe they are got even more 13s in this vein on the way and so Get some extra photos for this new Air Jordan XIII after the break and stay tuned should more surface
cheap air jordans http://www.learnthemusicindustry.com/
No i pisałaś jakiś czas temu, że włosy słabe masz, a tu piękne takie, dużo!! A stylówki takie, że o mamooo! Instagramowe wpisy jak ten są super, bo na instagram wchodzę kilka razy w miesiącu i jestem bardzo nie na bieżąco, fajnie gdy pomagasz nie przegapić!