Jest już właściwie połowa czerwca, a nie znalazłam jeszcze czasu na podsumowanie minionego miesiąca. Tak to niestety bywa, kiedy za oknem robi się na tyle ciepło, żeby zamiast siedzieć w pubie można było stać przed pubem. Tym bardziej, że sąsiedzi albo urządzają głośne imprezy albo remonty. Nie ma co siedzieć w domu. Toteż teksty piszę...