Wiesz jak to jest z happy endem. Żyli długo i szczęśliwie, odjeżdżając razem ku zachodzącemu słońcu. Wszyscy to lubimy i na to czekamy, jednocześnie śmiejąc się pod nosem z baśniowych opowieści. Bo pokonanie złej macochy, spotkanie księcia z bajki i romantyczny ślub to dopiero początek. Potem przychodzi rządzenie państwem (albo rachunki), przedłużanie dynastii (znane również jako zmienianie pieluch i bezsenne noce), wojny, zarazy i inne pożogi. Które można oczywiście przetrwać razem, czasem nawet w szczęściu. Ale sam happy end to dopiero początek

Tak samo jest z marzeniami. Z większością marzeń. Ich spełnianie nie jest końcem wysiłku, a jego początkiem.

I nagle…

happy end okno
rude wlosy happy end 1

|zdjęcia: Kat Terek|

Siedzisz nad marzeniem, na którego spełnienie czekasz od lat. Spoglądasz to na nie, to na okno i ogarniają Cię wątpliwości. Może wcale na nie nie zasługujesz? Może wcale nie umiesz mu podołać? Może wszyscy będę się z Ciebie śmiać? Może przestaną Cię lubić? Może Twoje marzenie od samego początku było głupie i zamiast próbować być tym o czym od zawsze marzysz, lepiej schować się pod kołdrę z termoforem i nigdy już nie wyjść? O tak, tam z pewnością byłoby bezpiecznie. Tam nikt by Cię nie skrzywdził. Jak wspaniale byłoby zostać kocowym kretem zamiast osobą, która musi codziennie stawiać czoła własnej słabości w imię nie wiadomo czego. Jakiegoś głupiego marzenia. Skąd ono w ogóle przyszło Ci do głowy?

Okazuje się, że wszystko dopiero przed Tobą. I wcale nie jest to mniej straszne niż smoki, macochy i wiedźmy. Potworów nie robi się coraz mniej, wręcz przeciwnie, wyskakują z absolutnie każdego zakamarka. Najwięcej z Twojej własnej głowy.

Ale mimo przerażeniu (a ja jestem w tej chwili absolutnie przerażona) musisz stawić im czoła. Jeśli zginąć, to walcząc.

PS Dzięki za rozmowę, Ven.

Podoba Ci się? Podaj dalej »

Newsletter

Subskrybuj Elfią Korespondencję

Czymże jest newsletter? Może być różnymi rzeczami. Może być sposobem na zawalenie skrzynki i wciskaniem swojego produktu przy każdej możliwej okazji. Może być wspaniałym narzędziem do budowania bliskiej relacji ze społecznością. Albo czymś pomiędzy. Czasem nawet czymś fajnym. I o to będę walczyć.

Zapraszam Cię do zapisania się na mój newsletter Elfia Korespondencja. Wchodzisz w to?

Administratorem danych osobowych podanych w formularzu jest Marta Dziok-Kaczyńska, Ellarion Cybernetics Ltd., Paul Street 86-90, London, United Kingdom. Zasady przetwarzania danych oraz Twoje uprawnienia z tym związane opisane są w polityce prywatności. Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA. Mają zastosowanie polityka prywatności oraz regulamin serwisu Google.
61923936_301827807423707_1414915001336679940_n copy

Autorka

Marta Dziok-Kaczyńska
Riennahera​

Nie chcę sprzedać Ci wizji perfekcyjnego życia jak ze strony w kolorowym czasopiśmie. Chcę być dobrą sobą i porządną osobą. Może Ty też?

Scroll to Top