Najbardziej na świecie nie lubię papryki, wątróbki i sprzątania. Tak przynajmniej było jeszcze do niedawna. Nie umiem w porządek. Nie przychodzi mi on naturalnie. Moim naturalnym środowiskiem jest chaos. Kiedy gdzieś wyjeżdżam i się rozpakuję, już pierwszego dnia mam, nie przebierając w słowach, pierdolnik. Jeden z najpopularniejszych przez długie lata tekstów na tym blogu dotyczył...