Primark dress, River Island skirt and shoes, New Look belt

Photos by Ell and me

Dzisiaj miał być post o odwiecznej kobiecej walce z własnym wizerunkiem i o tym, ile można się zadręczać próbując uzyskać nieosiągalną dla swojego organizmu figurę Audrey Hepburn. I że ile w końcu można się w ogóle zachwycać tą Hepburn, jakby była jedyną wielką gwiazdą swoich czasów i jakby Brigitte Bardot nie była równie super szprychą, a łapska miała nawet większe niż moje. Miałam pisać, że mogę przynajmniej próbować wyglądać jak Bardot i że mam dość wyglądania dla innych kobiet, bo to głównie one preferują Hepburn na Bardot (stoi to trochę w sprzeczności z prowadzeniem bloga z ciuszkami, ale jak ktoś ma ochotę mi to wytknąć, to przypomnę, że moje łapy są SPORE).
Miał być, ale chłopak mnie wkurzył i nie będzie bo mam focha.
Tyle w temacie.

Podoba Ci się? Podaj dalej »

Newsletter

Subskrybuj Elfią Korespondencję

Czymże jest newsletter? Może być różnymi rzeczami. Może być sposobem na zawalenie skrzynki i wciskaniem swojego produktu przy każdej możliwej okazji. Może być wspaniałym narzędziem do budowania bliskiej relacji ze społecznością. Albo czymś pomiędzy. Czasem nawet czymś fajnym. I o to będę walczyć.

Zapraszam Cię do zapisania się na mój newsletter Elfia Korespondencja. Wchodzisz w to?

Administratorem danych osobowych podanych w formularzu jest Marta Dziok-Kaczyńska, Ellarion Cybernetics Ltd., Paul Street 86-90, London, United Kingdom. Zasady przetwarzania danych oraz Twoje uprawnienia z tym związane opisane są w polityce prywatności. Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA. Mają zastosowanie polityka prywatności oraz regulamin serwisu Google.
61923936_301827807423707_1414915001336679940_n copy

Autorka

Marta Dziok-Kaczyńska
Riennahera​

Nie chcę sprzedać Ci wizji perfekcyjnego życia jak ze strony w kolorowym czasopiśmie. Chcę być dobrą sobą i porządną osobą. Może Ty też?

Scroll to Top