Marta Dziok-Kaczyńska

payday in Scandinavia

Picture of Marta Dziok-Kaczyńska

Marta Dziok-Kaczyńska


Cubus sweater, River Island skirt, Topshop shoes, snood by my Mum

Photos by Ell and me

Uroczysty dzień wypłaty jest największą mą radością. Lekka parafraza pieśni, którą śpiewałam podczas Pierwszej Komunii. Tytuł brzmiał 'Tak czekałem na tę chwilę’. Idealnie nadaje się na okazję końca miesiąca.
Chyba czas być poważną osobą. Niezbyt dobrze czuję się we frufruwnej białej spódniczce, chyba z niej wyrosłam. Czas być poważną, więc dlatego leci do mnie pocztą wygrany z Romwe sweter z wielką mordą głupkowatego tygrysa. Dlatego też słucham codziennie muzyki z Parku Jurajskiego. Czasem udaję pterodaktyla. Czasem wymyślam do niej swój tekst i śpiewam.
No, bądźmy poważni.

PS Proszę zwrócić uwagę na wyrafinowaną pozę 'załatwiam się pod drzewem i liczę, że nikt nie zauważy’.

Podoba Ci się? Udostępnij ten post

Riennahera

Autorka

Marta Dziok-Kaczyńska

Riennahera​

Prowadzę blog, podcast „Korespondencja z Londynu” oraz aktywnie działam w mediach społecznościowych. W Wielkiej Brytanii mieszkam od 2006 roku. Studiowałam historię i filmoznawstwo na Uniwersytecie w Glasgow. Przez wiele lat pracowałam w brytyjskiej prasie, obecnie jestem dziennikarką portalu polonijnego. Wydałam książki fantasy „Elfy Londynu” i „Podróżniczka” oraz non-fiction „Anglia. Czas na Herbatę” i e-book „Londyn z Riennaherą”. Mieszkam w Londynie z mężem i córkami.