I spent Easter Monday at the seaside. The weather was amazing and it was much fun.
My Grandma gave me another nice thing, a vintage sweater from her own closet. Me likey! So I was rocking that Rick Roll look again.
Prepare to launch…
…THE KITE!!!
But then it was just too warm, so I went kind of pin-up…
The whole upper part of the outfit is kind of 1950’s style…
But then again, the colours are much more like this 🙂
And now for the adventures of Whisky the Dog
Apart of the Grandma’s sweater, which is absolutely vintage, everything was featured before.
25 thoughts on “By the sea, Mr. Todd, that’s the life I covet”
That looks lovely. And I like the sweater!
Was it that warm?
absolutnie fantastyczne fotki! sweter, gatki i chusta genialne! 🙂
sweter genialny, ale bardziej podobają mi się 'lata 50te’ ;]
świetne zdjęcia w turbanie. wyglądasz jakbyś wybrała się do Sopot, do wód, jakoś tak na początku XXw. 🙂
cudne fotki, ta ostatnia podoba mi się szczególnie…
zazdroszczę Ci tych wiosennych eskapad, ja siedzę w domu z chorymi dziećmi :/
Kołku dziko zazdraszczam Ci tego swetra!
na 4 i 5 zdjęciu od góry w czarnym zestawie z chustą na głowie wyglądasz bosko!!! pozdrawiam
ah, świetna pogoda! takie prezenty to chciałabym dostawać. a w chuście wyglądasz jak rasowa pin up girl!
wow! ten drugi look niezmiernie Ci pasuje:) zazdroszcze! 😀
och! ta chusta na głowie! pięknie Ci i ten wzór!
zdjęcia w turbanie- rewelacja! kojarzy mi się to bardziej z pocżątkiem XXwieku. lata ’50 na plaży były juz bardziej „rozebrane”.
I love the headscarf on you (:
And mmm batwing sleeves!
Ostatnie „psie” zdjęcie-boskie! 🙂
I to „pinupowe” także,zresztą.
i love the headscarf! and the shapes of your pieces (sweater and pant) are fantastic!
też byłam nad morzem na świeta:) a zdjecia masz super..ja takich nie mam:(
haha 😉 świetne zdjęcia. Piesek jest uroczy, jak ładnie położył sie na ostatnim zdjęciu! Sweter jest barzdo fajny, podoba mi się jego krój. Drugi zestaw – to jest kombinezon? Cokolwiek to jest ślicznie w tym wyglądasz 🙂
I love the sweater and how its drapey under the arms! Also love the scarf in your hair, very cute xo
Ach…morze. Ja już tam chcę. ^^
Sweterek super, kocham babcine szafy.! <3
No i piesek uroczy.
Jak chcemy sie jeszcze spotkac (o ile pamietam wyjezdzasz 20-tego?) to dawaj jutro ze mna na lumpy 😉 daj znac na moim blogu, buzka!
jak fajnie, klimatycznie! 😀
me likey too! a wersja pin up jest zabójcza, wyglądasz w tym turbanie tak naturalnie, jakbyś się w nim urodziła ;D
dziękuje bardzo. 🙂
świenty zestaw i ta chusta na głowie baardzo mi się podoba. 😉
Jestem wprost zachwycona. Lata 50. to moja wielka miłość.
Wyglądasz wspaniale.
O-ja-cieee.. nie mogę się nadziwić, jakie piękne rzeczy wyczyniasz, ze swoimi fryzurami – w tym, wszelkie wiązania, chusty itp.
Ten 'czepiec’ wygląda wprost fantastycznie (ba, to mało powiedziane)… bardzo prosto, a efektownie, że hej ;))
Sweter jest przeuroczy:) Ogólnie caly zestaw jest wypaśny;) Ale pies wymiata:D