







Topshop coat and shoes, Romwe dress, thrifted bag
Photos by Ell, edit by Panna Lemoniada & Paweł Kolankowski
Próbowałam napisać dzisiaj inteligentny tekst o radzeniu sobie z kompleksami, zawierający sporą dozę mądrości życiowych. Niestety intelekt niedomaga, przy trzeciej próbie napisania całości od nowa poległam, zostawię więc Was z mądrościami Baza Luhrmanna, które są jednymi z najlepszych rad, jakie w życiu słyszałam. Kilka o kompleksach też się znajdzie.
Żeby nie było tak nie w temacie, do leczenia kompleksów nadaje się wspaniale powyższy strój. Mimo, że uważam, że sukienka jest nieco przyciasna i wyglądam grubawo, wywołał on sensację w lokalnym pubie. Co tu dużo mówić, serca i umysły wszystkich starszych panów ( a było ich spore grono) należały do mnie. Normalnie rząd dusz.
Wyniki ptasiego konkursu wstępnie są przygotowane, czekam tylko na ostateczną konsultację z Zyzą, która dzisiaj przepadła jak kamień w wodę. Opublikuję je jak tylko Zyzę odnajdę.
24 thoughts on “Jak wyleczyć kompleksy?”
cudowna sukienka i zdjęcia!
zatkało kakao, leżę, kwiczę.
Ooo, masz dokładnie takie nauszniki jak moje ulubione. Czy oznacza to, że znów będę modna? Noszę czarne nauszniki od lat, tylko od czasu do czasu wymieniam futerko na nowe. 🙂
BTW wydaje mi się, że tytuł posta to chyba jedna z popularniejszych fraz w guglu. A ludzie, którzy piszą o tym książki, zostają milionerami! 🙂
cudowny post piękna sukienka i zazdroszczę koloru włosów, bardzo proszę o odwiedzenie mojego bloga i pozostawienie komentarza byłabym ci wdzięczna ; ))
No bo Ci pięknie te dwa na górze podkreśla więc się panom nie dziwię !!! 🙂
Wyglądasz bosko w tej sukience!
Ja jak zwykle jestem zachwycona… Nic dodać, nic ująć. Po prostu pięknie!
Świetna stylizacja, pięknie wyglądasz i wcale nie grubawo 😀
wszyscy chcą wyglądać tak, jak ty, a ty tu o kompleksach? phi!
piękne zdjęcia 🙂 ohh masz fantastyczny kolor włosów!
to jak tak Ci świetni idzie to wylecz też moje 🙂
Coraz bardziej mi się kojarzysz z Elisabeth Bennet. Keep it up.
weź, weszłam po jakieś instrukcje życiowe a tu ten, odsyłasz, zaraz pójdę i się wezmę wyleczę.
myślę, że starsi panowie się ekscytują pończochowymi rajstopkami, bo w ich czasach to wieszzz, ja za to się poekscytuję butami, są superowe. kieca też.
uważaj, żeby nie ubrudzić dziewczę, taka biel!
i przewrotna to stylizację
cytując klasyczną venillę kojarzy mi się z defloracją pensjonarki (no offence)
zdjęcia śliczniusie
ukłony i skłony!
Ciesz się, że na Ciebie starsi panowie lecą. Na mnie zawsze wszelkie menelstwo i żule (no i Paweł – wtf?:P)
Ja na swoje kompleksy nie paczę;) staram się udawać, że ich nie mam, może wtedy zrezygnują i same się ode mnie odwalą;) A Ciebie klepnę w łeb za kompleksowość:) taka pierś, taka talia! ACH<3
przepięknie i uroczo:) dziś tylko taki sweet komentarz:)
Sukienka przyciasna? jak oglądałam zdjęcia to pomyślałam, że jest ciut za duża! Chyba przez rękawy. Ale i tak śliczna. Pięknie się układa!
Jeden z najpiękniejszych komplementów usłyszałam od pewnego budowlańca, więc jest w tych panach (różnej maści) wielka chęć do dzielenia się pozytywnymi wrażeniami 😉
I ja tam nie wiem, gdzie Ty chowasz te kompleksy, hm? Bo ja nic nie widzę!
moje serce i dusze też skradłaś ;P
piękna sukienka!!
i pamiętaj, żeby używać kremów z filtrem:D
dzięki, link jest świetny, poprawił mi humor.
nie ma co się dziwić, sukienka w stylu retro przyciąga panów, którzy pamiętają czasy gdy takie były hitem:)
Oryginalny-rozmarzony styl ;-.)
przewrotnie 🙂 skromna sukienka, ale krótka i pokazująca pończochy. Podoba mnie się to mocno! pozdrawiam, fashnroll.com
Ty jesteś taka cudowna i tak pięknie wyglądasz, że żadnych kompleksów nie powinnaś mieć!
JadoreCeStyle